Przepis o obowiązku posiadania seniora U24 w składzie od początku ma więcej przeciwników niż zwolenników. Argumentem tych pierwszych są nie tylko absurdalne ceny na rynku transferowym, lecz także fakt, iż ta regulacja wcale nie ratuje karier młodych Polaków.
Powszechnie wiadomo, że w wielu przypadkach przepis U24 wiąże się z przepłacaniem przeciętnych zawodników. Ekstraligowe kluby muszą trzymać w składzie żużlowców, którzy jeżdżą w najwyższej lidze tylko ze względu na swój pesel. W dodatku ze względu na ubogi rynek płacą im stawki całkowicie nieadekwatne do prezentowanego poziomu. Na tym jednak nie koniec, bo jak się okazuje, przepis w ogóle nie ratuje karier młodych Polaków. Wiek U24 skończył właśnie rocznik 2000. Obecnie żaden polski klub nie ma w kadrze krajowego żużlowca z tego rocznika.
Jedynym aktywnym polskim żużlowcem urodzonym w 2000 roku jest aktualnie Wiktor Jasiński. Na wychowanka gorzowskiej Stali nie ma jednak chętnych, przez co ten pozostaje bez klubu. Jego rówieśnicy, którzy próbowali sił w roli seniora to Kamil Nowacki, Piotr Gryszpiński, Mateusz Tudzież i Mateusz Błażykowski. Ponadto klubu bezskutecznie szukali Przemysław Liszka czy Jakub Osyczka. Ostatecznie w latach 2022-2024 każdy z nich zrezygnował z żużla, a przepis U24 (raczej zgodnie z oczekiwaniami) w żaden sposób im nie pomógł. Wniosek jest więc bardzo prosty. Gdy zawodnik odstaje poziomem, to nawet najgłupsze regulacje nie sprawią, że jego kariera magicznie nabierze rozpędu.
Jeżeli chodzi o Polaków z poprzednich roczników dotkniętych przepisem U24 (czyli 1997-1999), to kariery skończyli chociażby Oskar Bober, Michał Gruchalski, Patryk Rolnicki, Kamil Wieczorek, Piotr Pióro, Damian Pawliczak czy Rafał Karczmarz. Jak na dłoni widać, że ostali się w zasadzie tylko ci, którzy równie dobrze poradziliby sobie bez obowiązku posiadania U24 w drużynie. Ten przepis nie uratował praktycznie żadnej polskiej kariery, która tak czy siak zmierzałaby ku końcowi.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!