Zdunek Wybrzeże Gdańsk przeszło niecodzienną rewolucję kadrową. Jacek Frątczak uważa, że zespół został zbudowany w pośpiechu i awans do fazy play-off będzie sukcesem.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk przeszło gruntowne przemeblowanie. Rasmus Jensen, Timo Lahti, Adrian Gała i Jakub Jamróg opuścili drużynę, co wywróciło podstawy składu. Działacze stanęli na wysokości zadania, aby sprowadzić odpowiednich żużlowców. Postawiono na Daniela Kaczmarka, Michaela Jepsena Jensena czy Nicolaia Klindta. Spore oczekiwania posiada się względem Madsa Hansena i Keynana Rew.
—> Składy – eWinner 1. Liga 2023 <—
Wybrzeże zbudowane w pośpiechu
Jacek Frątczak, ekspert i były menedżer, uważa, że drużyna wygląda przeciętnie. Widać, jak bardzo działacze walczyli z czasem, aby jakikolwiek zawodnik podpisał umowę z gdańskim zespołem. – Nie ma sensu pudrować rzeczywistości i mówić, że w Gdańsku był taki plan na ten zespół. Ta drużyna została zbudowana w pośpiechu. Można powiedzieć, że jest ciekawa, ale to wcale nie oznacza, że będzie skuteczna – stwierdza Frątczak dla polskizuzel.pl.
Ekspert powołuje się również na fakt, że większość zawodników przybywa do Gdańska po przeciętnym sezonie. – Największy problem polega na tym, że Wybrzeże nie ma u siebie zawodników po dobrych sezonach. Wyjątkiem jest Daniel Kaczmarek, ale on startował w drugiej lidze. Nieźle spisywał się także Keynan Rew. Pozostali mają za sobą gorszy okres. Wiadomo, że mogą się odbudować, ale ten skład to praktycznie same znaki zapytania, więc trudno zakładać walkę o najwyższe cele – uważa.
Spore wyzwanie do przeżycia
Zdunek Wybrzeże, przez początek sezonu, walczyło o utrzymanie w lidze. Z czasem udało się im przedrzeć do fazy play-off, ale to głównie zasługa znakomitej formy Rasmusa Jensena oraz wypożyczenia Timo Lahtiego. Jednakże przyszłoroczne rozgrywki mogą się okazać ciężkimi. Stąd też słowa Jacka Fątczaka – Wielkim sukcesem tej drużyny byłby awans do fazy play-off. Planem minimum, który będzie oznaczać też poczucie spełnienia, jest w mojej ocenie utrzymanie. Wybrzeże czeka trudny sezon. Chyba najtrudniejszy od lat – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!