Zdunek Wybrzeże Gdańsk w pierwszej połowie, lekko mówiąc, nie imponowało dobrą dyspozycją. Gdańszczanie spisywali się dużo poniżej oczekiwań, ale w ostatnich tygodniach zanotowali zwyżkę formy i wygrali w dwóch wyjazdowych meczach. Spora w tym zasługa Piotra Gryszpińskiego.
Za podopiecznymi Eryka Jóźwiaka dwa arcyważne zwycięstwa na trudnych terenach – w Łodzi oraz Krośnie. Gdańszczanie będą musieli potwierdzić powrót do dobrej dyspozycji w domowym meczu z Cellfast Wilkami. – Nikt się nie podpala, że wygraliśmy dwa mecze i jest już wszystko super. Chcemy nadal podchodzić do kolejnych spotkań ze spokojną głową, jak do tych minionych. Te zwycięstwa wyjazdowe trzeba jeszcze potwierdzić teraz na swoim torze – podkreśla w rozmowie z portalem polskizuzel.pl Piotr Gryszpiński.
W postawie ekipy znad morza widać ogromny progres. Z czego wynika? – W dwóch ostatnich meczach pojechaliśmy bez presji. Nikt jej na nas nie narzucał. Pogodziliśmy się, że u nas na torze nam nie poszło i może tych play-offów zabraknąć, ale jednak po tych dwóch zwycięstwach wracamy do gry – mówi Piotr Gryszpiński, który po powrocie do jazdy po kontuzji spisuje się bardzo solidnie, podobnie jak Alan Szczotka. – Na pewno dużo dają nam częste występy w zawodach juniorskich. To procentuje. Wcześniej nie miałem dużo jazdy, bo leczyłem kontuzję lewej ręki, ale teraz jest już zdecydowanie lepiej. Na początku sezonu brakowało sparingów i możliwości rozjeżdżenia się. Widać, że jak dużo jeździmy, to są efekty – tłumaczy młodzieżowiec Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
W czwartkowych eliminacjach Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski Gryszpiński zaskoczył bardzo dobrą jazdą i uzyskał awans do wrześniowego finału. Dla samego zawodnika nie była to jednak niespodzianka. – Jadąc do Ostrowa na eliminację MIMP nastawiałem się na awans. Wiadomo, że każdy chce wygrywać. W czwartek już po przebudzeniu czułem, że będę w dobrej dyspozycji, że to jest mój dzień i awansuję do finału. Ostatnio też zanotowałem dobry występ. W ostatnich dniach wszystko układa się coraz lepiej – kwituje niespełna 21-latek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!