Za nami pierwszy dzień okienka transferowego w Polsce. Kluby póki co stopniowo rozgrzewają emocje, choć np. w Lublinie postanowiono przedstawić już jedenaście nazwisk. Cisza póki co w Gdańsku, choć Tadeusz Zdunek uspokaja.
O transferach gdańskiego Wybrzeża mówiło się dotychczas głównie w kontekście pożegnań. Poza Mikkelem Bechem i Karolem Żupińskim praktycznie cała pozostała część zespołu się żegna z klubem znad morza. Mikkel Michelsen został już ogłoszony jako zawodnik Speed Car Motoru Lublin, a do PGE Ekstraligi wybierają się także Marcin Turowski (MRGARDEN GKM Grudziądz) i Anders Thomsen (Cash Broker Stal Gorzów). Do macierzystego klubu wrócić ma Oskar Fajfer, a niewiadomą jest przyszłość Michała Szczepaniaka, Patricka Hougaarda oraz Dominika Kossakowskiego.
– W tym sezonie wielu zawodników z czołówki Nice 1.LŻ wybrało oferty z PGE Ekstraligi, jednakże mimo tego wielu zawodników zgłosiło się do nas na rozmowy. Po raz kolejny musieliśmy wybierać pomiędzy tzw. ligowymi wyjadaczami, a zawodnikami młodymi. Postawiliśmy tradycyjnie już na tą drugą opcję. Razem z trenerem Berlińskim zdecydowaliśmy, że warto zaryzykować. Uważamy, że te nie zawsze oczywiste decyzje sprawdzają nam się lepiej niż te z pozoru bardziej racjonalne. Pamiętam, że kiedy sprowadzaliśmy Andersa Thomsena dużo więcej radości kibicom dało nazwisko Linusa Sundstroema, kiedy rok temu ogłosiliśmy Mikkela Michelsena wielu kibiców pytało czemu nie Troy Batchelor. Myślę, że podobnie może być w tym roku. To może być jedna z najmłodszych drużyn w lidze i zobaczymy jaki będzie tego efekt. Gdy spełnią się nasze oczekiwania, może być dobrze. Nie będziemy jednak nic deklarować przed startem sezonu. Chcielibyśmy przede wszystkim, żeby kibice polubili ten zespół. Cieszmy się sportem, żużlem, emocjami, a wyniki same przyjdą. Tych chłopaków na to stać – mówi Tadeusz Zdunek na łamach oficjalnej strony gdańskiego klubu.
Pod znakiem zapytania stoją transfery do klubu. Na pewno działacze muszą przekonać większą liczbę zawodników, niż ich koledzy z innych ośrodków. Do Gdańska najprawdopodobniej wróci Krystian Pieszczek, który otrzymał zgodę na wypożyczenie z MRGARDEN GKM-u Grudziądz i szuka pracodawcy w Nice 1. Lidze Żużlowej. Wybrzeże miało wyrażać też zainteresowanie m.in. Jonasem Seifert-Salkiem oraz Tomaszem Orwatem. Do Gdańska trafić mają również Kacper Gomólski, Jacob Thorssell, Aleksandr Łoktajew czy Kai Huckenbeck i Adrian Cyfer. Na potwierdzenie tych wieści trzeba poczekać jeszcze kilka dni. – Doskonale zdaję sobie sprawę, że kibice z niecierpliwością czekają na skład naszej drużyny na nadchodzący sezon, szczególnie po informacji o rewolucji, która czeka Zdunek Wybrzeże. Tradycyjnie jednak muszę poprosić o cierpliwość. Jak co roku, wszystkie karty odsłonimy podczas spotkania ze sponsorami, a odbędzie się ono 6 listopada. Wspierają oni nasz klub i to dla nich wyróżnienie. Chcemy, by wiedzieli że ich doceniamy, a przynależność do tego grona daje przywileje znacznie większe niż ekspozycja reklamowa na stadionie, motocyklu czy kombinezonie zawodnika. Prezentacja zespołu w Gdańsku jest dla nas ważna także z innego powodu. Zależy nam żeby żużlowcy już na początku przygody z naszym klubem zobaczyli jak pracujemy, jak jesteśmy zorganizowani. Razem tworzymy ten klub, dlatego od pierwszego do ostatniego dnia kontrakt chcemy tworzyć drużynę.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!