Nazwisko Jakuba Miśkowiaka jest jednym z najgorętszych jeśli chodzi o rynek zawodników do lat 24. Właśnie poznaliśmy nazwę pierwszego klubu, który będzie reprezentować w sezonie 2025.
W Polsce od tego sezonu Miśkowiak broni barw ebut.pl Stali Gorzów Wielkopolski. Tam jednak dotychczas spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań, gdzie jego średnia wynosi zaledwie 1,308 punktu na bieg, co daje mu odległą, 40. lokatę wśród zawodników PGE Ekstraligi. Dotychczas jest to jego najsłabszy sezon wśród elity, choć ostatnie spotkanie daje nadzieję na zdecydowaną poprawę swoich wyników. Podczas domowego starcia z Betard Spartą Wrocław pokazał, że w dalszym ciągu stać go na bardzo dobre wyniki, gdzie „Misiek” zdobył 11 punktów i dwa bonusy.
Zmiana klubu w naszym kraju nie była jednak jedyną zmianą barw ubiegłej zimy. Po trzech sezonach spędzonych w Gislaved zdecydował się bowiem przejść do beniaminka Bauhaus-Ligan – Vargarny Norrköping. Tam na przestrzeni całego sezonu prezentuje się zdecydowanie lepiej, gdzie w drużynie lepszą średnią pochwalić się może jedynie Niels-Kristian Iversen. Polakowi zdecydowanie podpasował domowy obiekt, który należy do krótkich i technicznych, a moment startowy wydaje się być na nim kluczowy. Wyjścia spod taśmy są też największym atutem Miśkowiaka.
To jego pierwszy klub na 2025 rok
We wtorkowy wieczór na ICA-Maxi Arena miał miejsce ostatni mecz w sezonie, który miejscowi niestety przegrali. Tym samym nie mają już nawet matematycznych szans na awans do fazy play-off, a najprawdopodobniej zakończą też zmagania po powrocie do elity na ostatnim miejscu. Miśkowiak w starciu przeciwko byłemu pracodawcy zdobył 12 punktów, a po zakończeniu spotkania miał do przekazania radosną nowinę dla zgromadzonych kibiców. Przedłużył bowiem kontrakt na kolejny sezon i to właśnie w barwach Vargarny Norrköping będzie kontynuować karierę w kraju Trzech Koron.
Miśkowiak jest już drugim nazwiskiem w kadrze „Lisów”. Ważny kontrakt na kolejny sezon ma bowiem także Kevin Juhl Pedersen, który zimą podpisał dwuletnią umowę. Wiemy, że w przyszłorocznych rozgrywkach Vargarna ma powalczyć o coś więcej, gdyż mają zdecydowanie więcej czasu na zbudowanie drużyny. Jeśli chodzi o reprezentanta Polski, to jest to jego pierwszy klub na kolejny rok. Pod znakiem zapytania stoi bowiem jego przynależność w naszym kraju, gdzie walczyć o niego mają m.in. ebut. Stal Gorzów Wielkopolski i Krono-Plast Włókniarz Częstochowa.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!