Ostatnie tygodnie to zdecydowanie okres Fredrika Lindgrena. Szwedzki medalista IMŚ w Lublinie dwukrotnie zameldował się w finałach rund cyklu FIM SGP, w niedzielę zdobył 13 punktów dla Eltrox Włókniarza Częstochowa, natomiast we wtorek wywalczył duży komplet punktów w Szwecji. Lindgren cieszy się z powrotu do formy.
Po lubelskich rundach walki o Indywidualne Mistrzostwo Świata Fredrik Lindgren awansował na trzecie miejsce klasyfikacji przejściowej. Najniższy stopień podium i czwarta lokata były jasnym znakiem tego, że Szwed znów jest w wysokiej formie. – To był z pewnością wyśmienity powrót do czołówki. Dobrze jest się pozbierać. Jestem bardzo zadowolony z mojej postawy. Jak zwykle wykonałem kawał ciężkiej roboty – mówi dla speedwaygp.com 35-letni Szwed.
Wynik podczas drugiej rundy mógłby być nieco inny, ale w jednym z wyścigów arbiter wykluczył Fredrika Lindgrena za ostry atak na Macieja Janowskiego. – Cały czas nie pogodziłem się z tą decyzją. To był twardy wjazd, ale nie sądzę, że było to niebezpieczne. Zostawiłem na zewnętrznej miejsce dla Macieja Janowskiego. Tam było przynajmniej jakieś pół metra pomiędzy mną a bandą. „Magic” mógł wjechać w tę przestrzeń, ale postanowił tego nie zrobić – utrzymuje zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Przez wykluczenie szwedzki żużlowiec plasował się nieco niżej po rundzie zasadniczej turnieju. Udało mu się pokonać rywali w kluczowym wyścigu, jednak przez niższą pozycję nie mógł wybierać pola startowego przed groźnymi przeciwnikami. – Wykluczenie sprawiło, że byłem w dość mało komfortowej sytuacji przed moim ostatnim wyścigiem w fazie zasadniczej. Stałem pod ścianą i nie miałem miejsca na błąd, bo na szali był awans do fazy półfinałowej – zaznacza Lindgren.
Teraz przed indywidualnym mistrzem kraju domowa runda cyklu. Jeśli Lindgren marzy o dołączeniu do walki o swoje pierwsze złoto światowego czempionatu, to musi zaliczyć przynajmniej tak dobry występ, jak w Lublinie i to pod warunkiem, że Artiom Łaguta i Bartosz Zmarzlik spiszą się nieco słabiej od niego. Turniej na G&B Stadium w Målilli zapowiada się wybornie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!