Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Szymon Woźniak w ubiegłym tygodniu wyruszył do Stanów Zjednoczonych. Za nim już też pierwsze treningi.
Podczas gdy kluby ogłaszały kolejnych zawodników w swojej kadrze, to Szymon Woźniak pochwalił się nową osobą w teamie. Do zespołu zawodnika dołączył jednak nie byle kto, a Greg Hancock, który swoim doświadczeniem wspomoże Polaka. Przed Woźniakiem bowiem ważny rok, gdzie będzie startować także w cyklu Grand Prix. To będzie dla niego nowa rzeczywistość, a wychowanek Polonii Bydgoszcz nie chce być tylko tłem dla rywali. Amerykanin z kolei jest rekordzistą jeśli chodzi o udział w kolejnych rundach.
Jeszcze w grudniu zapowiedział on wyjazd do czterokrotnego Indywidualnego Mistrza Świata. Teraz doszło do realizacji tego celu, a Szymon Woźniak ma już za sobą pierwszy wyjazd na tor. Wraz z Hancockiem pojechali do Lake Elsinore na torze bez dmuchanych band i ze wspaniałym towarzystwem gór. Wcześniej social mediach reprezentanta Polski mogliśmy obejrzeć wspólne podróże rowerowe, gdzie wraz z nimi widzieliśmy Luke’a Beckera.
Od kilku lat Szymon Woźniak notuje ciągły progres. W PGE Ekstralidze zbudował już sobie solidną markę, a podczas tegorocznych rozgrywek pokazał, że jest w stanie wziąć na swoje barki odpowiedzialność za wynik ebut.pl Stali Gorzów. Wyszedł bowiem z cienia Bartosza Zmarzlika, a awans do cyklu Grand Prix jest zwieńczeniem drogi, jaką musiał przejść 30-latek. Jeśli chodzi o Hancocka, to nikt nie może podważyć jego umiejętności. Po zakończeniu kariery także nie obraził się na sport i do niedawna mogliśmy go oglądać w sztabie Betard Sparty Wrocław, a po jej zakończeniu był ekspertem w studiu międzynarodowego przekazu Grand Prix.
To kolejny rok z rzędu kiedy Greg Hancock gości polskich zawodników w słonecznej Kalifornii. Przed tegorocznym sezonem udał się tam Bartłomiej Kowalski, któremu jazda na krótkich i technicznych owalach zaprocentowała już podczas zmagań w Europie. Rok wcześniej natomiast do USA polecieli inni zawodnicy Betard Sparty Wrocław – Gleb Czugunow i Michał Curzytek.
źródło: Instagram/szymon_wozniak48
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!