Zarząd Unii Tarnów solidnie przepracował okres transferowy. Zespół został wzmocniony przez kilka dużych nazwisk, które są głodne jazdy. Według Wojciecha Dankiewicza Unia ma pecha, gdyż inne drużyny wyglądają równie solidnie.
Ekspert nSport+ ocenił poszczególnych zawodników zespołu z Tarnowa. Rola liderów została przypisana dla dwóch nabytków – Tungate'a oraz Iversena. Dankiewicz podkreśla, że nie powinno się skreślać doświadczonego byłego zawodnika m.in. Stali Gorzów:
– Mistrz Danii, uczestnik Grand Prix, który w tym roku miał słabszy sezon z powodu kontuzji. Wielki pechowiec, któremu zejście do pierwszej ligi powinno jednak pomóc wylizać rany. Będzie znakomitym uzupełnieniem tej drużyny. On potrafi też zawalić mecz, ale na poziomie eWinner 1. Ligi na pewno mu się to nie przytrafi – Komentuje ekspert żużlowy.
Wiele dobrego słowa zostało okazane dla Pawła Miesiąca. Kolejny zawodnik ze sporym doświadczeniem przychodzi do Tarnowa po dwóch sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej. Były "Koziołek" ma predyspozycję do sprawienia niespodzianki i stanowienia o sile "Jaskółek", zwłaszcza na własnym torze:
– Będzie naładowany tym, że mu nie wyszło w tym roku w PGE Ekstralidze. Na pewno będzie chciał się pokazać i ja wierzę w to, że będzie mocny. Tarnowski tor powinien mu sprzyjać. Mówią, że on jest dla startowców, ale wszystko zależy od tego, jak zostanie przygotowany. Ja pamiętam taki czas, gdy robiono go tak, że można było wykorzystać długie proste do wyprzedzania. On będzie miał dobry sprzęt, więc ma szansę zabłysnąć.
Po odejściu Mateusza Cierniaka, Unia będzie korzystać z usług duetu Konieczny-Rempała. Ekspert nSport+ nie uważa, żeby młodzież miała być najsłabszym ogniwem tarnowian:
– Konieczny ma więcej doświadczenia, a Rempała ma dobre nazwisko. Też ma za sobą starty, a drugi rok powinien być dla niego bardziej udany od poprzedniego. Myślę, że ci dwaj mogą sprawić niejedną niespodziankę.
źródło: polskizuzel.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!