Do końca czwartku trwa okienko transferowe. W związku z tym na rynku dzieje się niezwykle dużo, a teraz zawodnika straciły Cellfast Wilki Krosno.
Ekipa z Podkarpacia swoją kadrę na sezon 2025 przedstawiły już niemal półtora miesiąca temu. W niej znalazło się aż sześciu seniorów, choć miejsc w składzie jest tylko pięć. Już na starcie jednak jasne było, że większych szans na jazdę nie ma Krzysztof Sadurski. Prekontrakt z Polakiem został podpisany dużo przed porozumieniem się ze Stalą Gorzów i Mathiasem Pollestadem, co postawiło zawodnika w dość nietypowej sytuacji, gdzie od nowa musiał szukać sobie klubu, w którym będzie mógł kontynuować karierę.
Przyszły sezon będzie dla niego pierwszym kiedy będzie rywalizować tylko z seniorami przeciwnej drużyny. Jeszcze przed startem rozgrywek skończy bowiem 22 lata. W tym roku bronił barw NovyHotel Falubazu Zielona Góra, a sezon skończył ze średnią na poziomie 1.000 punktu na bieg, przy czym zaledwie czterokrotnie przekraczał linię mety na pierwszym miejscu. Koniec sezonu był dla niego nieszczególnie udany, gdzie w trzech ostatnich meczach zdobył zaledwie dwa punkty.
W czwartek Sadurski za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych ogłosił nowe wieści. Jego kontrakt z ekipą Cellfast Wilków Krosno został rozwiązany za porozumieniem stron, co sprawia, że ponownie jest wolnym zawodnikiem i może podpisać umowę z każdym klubem. Zaznaczył ponadto, że z klubem z Podkarpacia rozstaje się w zgodzie, a niebawem sam ogłosi, gdzie będzie jeździł w sezonie 2025.
– Drodzy kibice, w dniu dzisiejszym kontrakt z Wilkami Krosno został rozwiązany za porozumieniem stron. Pomimo wcześniejszych niesnasek rozchodzimy się na dobrej relacji. Niedługo poinformuję o przynależności klubowej na sezon 2025 – czytamy.
Najprawdopodobniej Sadurskiego i tak zobaczymy w Metalkas 2. Ekstralidze i to w klubie wcale nie tak dalekim od Krosna. Jego nowym pracodawcą ma zostać bowiem Autona Unia Tarnów, która dotychczas nie ogłosiła zawodnika U24. Wychowanek Unii Leszno byłby na tyle dobrym wyborem, że wraz z Mateuszem Szczepaniakiem spełniają przepis mówiący o minimum dwóch krajowych zawodnikach w składzie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!