Wiktor Jasiński sezon 2020 zapisał w swojej karierze jako przełomowy. Zadebiutował bowiem w czerwcu w PGE Ekstralidze. W obecnym roku stanowić będzie o sile formacji juniorskiej swojej drużyny.
Młodzieżowiec Moje Bermudy Stali Gorzów swoją przygodę ze sportem motocyklowym zaczynał od motocrossu. Bardzo szybko odnalazł się jednak w speedwayu. W sezonie 2020 zaliczył debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W meczu w Rybniku przeciwko tamtejszemu ROW-owi zanotował trzy punkty z bonusem.
To właśnie Wiktor Jasiński w nowym sezonie będzie stanowić o sile młodzieżowej formacji gorzowskiego zespołu. W obliczu zakończenia wieku juniora przez Rafała Karczmarza i wypożyczeniu Mateusza Bartkowiaka do GKM Grudziądz, to od niego oraz Kamila Nowackiego zależeć będzie wynik drużyny. – Presji żadnej nie czuję. Mam nadzieję, że w tym roku fajnie pojedziemy z Kamilem, będziemy tworzyć zgraną parę i sprawimy wiele radości gorzowskim kibicom. Liczę na to, że będziemy zdobywać cenne punkty dla drużyny. Zapewniam, że będziemy walczyć o jak najlepsze rezultaty z każdym zawodnikiem, jak równy z równym – mówi Jasiński w rozmowie z klubowymi mediami.
Odpowiedzialność w PGE Ekstralidze to nie jedyna nowość dla młodzieżowca Stali. Wiktor Jasiński dostał powołanie do juniorskiej kadry Żużlowej Reprezentacji Polski. – Na pewno jest to dla mnie wielki zaszczyt. Zawsze marzyłem, żeby reprezentować Polskę na arenach międzynarodowych i nie tylko. Cieszę się, że zostałem zauważony przez trenera Rafała Dobruckiego. Na pewno jest to dla mnie zastrzyk motywacji. Jazda z orzełkiem na piersi bardzo motywuje do dalszej pracy i rozwoju – dodaje zawodnik.
Jakie więc są dążenia Jasińskiego w sezonie 2021? – Nie chcę sobie stawiać zbyt mocnych celów, bo nie wiadomo, jak to będzie dalej z pandemią. W każdych zawodach chcę prezentować się jak najlepiej i zdobywać pokaźne ilości punktów. To będzie mój ostatni sezon w roli juniora, więc jestem tego świadomy, że muszę się pokazać z dobrej strony, żeby móc dalej rozwijać się i uczestniczyć w życiu żużlowym. Chcę punktować, robić swoje bez presji i bawić się jazdą.
Wiktor na zakończenie wytłumaczył w wywiadzie udzielonym Stali Gorzów, czego nauczył się przez udział w PGE Ekstralidze. – Na pewno nauczyła mnie radzenia sobie z presją. Rok startów w PGE Ekstralidze, jako debiutant, dał mi także duży zastrzyk motywacji i doświadczenia. Wiem już czego mogę spodziewać się, a to na pewno zaprocentuje w tym roku i przełoży się na moje wyniki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!