Pod koniec marca na toruńskiej MotoArenie dojdzie do meczu Polska – Australia. Nie znamy jeszcze składu reprezentacji Australii, czy wobec powrotu na tor Jasona Crumpa możemy się spodziewać jego powołania?
Jason Crump zakończył swoją wielką karierę wcześnie, bo w 2012 roku. Miał wówczas 37 lat. Najpierw poinformował o rezygnacji z uczestnictwa w cyklu Speedway Grand Prix, a następnie zasmucił fanów informacją tym, iż na torze już go nie ujrzymy. Przez ten czas na antypodach zaangażowany był we własną działalność gospodarczą oraz wspierał swojego syna, który rywalizuje w wyścigach motocyklowych. Ostatnimi czasy jednak ze swoimi charakterystycznymi niebiesko-biało-pomarańczowymi maszynami obcował coraz częściej. Miał okazję do testowania toru przed Grand Prix w Melbourne oraz brał udział w różnych turniejach towarzyskich. Dobrą formę zaprezentował zwłaszcza w meczach Australia-Wielka Brytania, gdzie kilkukrotnie pokonywał obiecującego Brytyjczyka – Dana Bewleya.
Crump to indywidualny mistrz świata z 2004, 2006 i 2009 roku. Stanowił on spory fenomen, bowiem od 2001 do 2010 rok w rok stał na podium klasyfikacji generalnej Speedway Grand Prix. W polskiej lidze startował w barwach 6 zespołów: z Gorzowa (1994, 1996, 2000–2001), Wrocławia (1995, 1999, 2006–2010), Zielonej Góry (1997–1998), Piły (2002), Rzeszowa (2011–2012) oraz Torunia. Kevlar „Aniołów” przywdziewał w latach 2003-2004. W pierwszym sezonie wraz z Apatorem zdobył srebro Drużynowych Mistrzostw Polski.
W związku z powrotem trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata na tor pojawiły się głosy ze strony kibiców. którzy chętnie obejrzeliby znowu w Toruniu 44-letniego zawodnika. Warto pamiętać, że ostatni poważny międzynarodowy występ Jason Crump zaliczył właśnie w Toruniu podczas Speedway Grand Prix 6 października 2012 roku. Zajął wówczas 12. miejsce i zdobył 5 punktów. Udział w meczu Polska-Australia stanowiłby dla niego zatem klamrę okresu przerwy od międzynarodowego ścigania ze światową czołówką.
Nasza redakcja postanowiła zgłębić temat u samego źródła, czyli u organizatora tego meczu i promotora Żużlowej Reprezentacji Polski – firmy One Sport. Poprosiliśmy zatem przedstawiciela One Sport z działu marketingu i PR, Radosława Zielińskiego, o zajęcie stanowiska w tej sprawie. – Powrót Jasona Crumpa do żużla to zdecydowanie najgorętsza informacja, jaka pojawiła się w ostatnich dniach w mediach. To, że ktoś wraca po 7 latach do zawodowego speedwaya jest niesamowitym wydarzeniem i, szczerze mówiąc, sam się zastanawiam, jak będzie to wyglądało – przyznaje Zieliński.
– Co do meczu w Toruniu, to dzisiaj zadaliśmy pytanie kibicom – czy Jason Crump powróci na Motoarenę? Myślę, że każdy wytrawny kibic sam jest sobie w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy zaprosimy Jasona Crumpa do Torunia. Jednak w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć, czy Jason ma w ogóle taki plan, by się w Toruniu pojawić. Czas pokaże, co z tego wyjdzie – komentuje przedstawiciel One Sportu.
Dla organizatora ewentualny udział takiego zawodnika w meczu już naszpikowanym mocnymi nazwiskami stanowiłby dodatkowy magnes na kibiców. Każdy przecież pamięta, jak fantastycznym jeźdźcem był popularny „Crumpy”. – To normalne, że kibice chcieliby zobaczyć powracającego na tory żużlowe Jasona Crumpa. To przecież mistrz świata, który robi coś spektakularnego. Pamiętam, jak po przerwie do drużyny z Torunia na kilka meczów wrócił Ryan Sullivan. To było coś niesamowitego. Wrzawa, jaka panowała wówczas na Motoarenie była niepowtarzalna. Kiedy jednak Australijczyk zaczął jeździć słabiej, pojawiały się głosy, że rozmienił się na drobne. Nie twierdzę, że będzie tak w tym przypadku, ale obawiam się, że taki magnes to będzie jednorazowy strzał, a potem twarde zderzenie z rzeczywistością, choć oczywiście życzę Jasonowi jak najlepiej – zauważa Radosław Zieliński.
Skład Żużlowej Reprezentacji Polski jest już znany. Marek Cieślak nominował do zaszczytu jazdy z „orzełkiem” na piersi: indywidualnego mistrza Świata – Bartosza Zmarzlika, byłych indywidualnych wicemistrzów świata – Patryka Dudka i Krzysztofa Kasprzaka, indywidualnego mistrza Polski – Janusza Kołodzieja, indywidualnego mistrza świata juniorów 2018 – Bartosza Smektałę i indywidualnego II wicemistrza świata juniorów 2019 – Dominika Kuberę.
Kiedy zatem na podobny ruch zdecyduje się menadżer Australii, Mark Lemon? – Australijczycy zwierają szyki, dlatego ich zestawienie będzie podane już niebawem. Jestem przekonany, że będzie to bardzo silny skład, który powalczy z Polską w Toruniu. Wszak ostatnie trzy mecze w „nowej erze” meczów towarzyskich „Kangury” przegrały, dlatego będą chciały się pokazać z jak najlepszej strony – zapewnia nas Radosław Zieliński.
Przypomnijmy, że spotkanie odbędzie się na toruńskiej Motoarenie 29 marca o godzinie 14:00 i będzie stanowiło inaugurację sezonu. Skład biało-czerwonych gwarantuje wiele walki, co w połączeniu z temperamentem „Kangurów” da gwarancję wielkiego widowiska. Bilety na to spotkanie można zakupić poprzez platformę ebilet.pl.
Cennik:
Strefa Niebieska: Bilet normalny – 35 zł, bilet ulgowy – 15 zł
Strefa Zielona: Bilet normalny – 25 zł, bilet ulgowy – 15 zł
Pakiet 3+1 (obejmuje strefę zieloną) – 80 zł
Strefa Czerwona: 100 zł
Bilet VIP: 650 zł
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!