Mimo że w Australii sezon jest w pełni to niektórzy zawodnicy i tak szukają nowych pracodawców w Europie. Jednym z nich jest Nick Morris.
Australijczyk w minionym roku był dla siebie klasą samą w sobie. Nie zawodził w żadnej lidze, niezależnie czy to była Polska, Wielka Brytania czy Dania. Ba, był liderem, tam gdzie startował. Do naszego kraju powrócił po dwóch latach i od razu pokazał, jaki drzemie w nim potencjał. Wraz z Optibet Lokomotivem Daugavpils sprawili niespodziankę, wchodząc do fazy play-off, a on sam był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w 2. Lidze Żużlowej. Lepszy w końcowym rozrachunku okazał się jedynie Francis Gusts.
Morris będzie zapracowany
Dotychczas Morris pochwalił się trzema klubami, jeśli chodzi o przyszły sezon. W Polsce dalej będzie bronić barw ekipy z Daugavpils, a w Wielkiej Brytanii będzie łączył starty w Leicester Lions oraz Birmingham Brummies. Przed kilkoma dniami poznaliśmy kolejnego pracodawcę 28-letniego Australijczyka. W dalszym ciągu będzie się ścigać w duńskiej SpeedwayLigaen, lecz nie w Region Varde Elitesport a Grindsted Speedway Klub.
Będzie to dla niego powrót na ten teren, gdyż w barwach zespołu ścigał się już w sezonie 2017. Od tamtej pory pokazywał, że ten obiekt wybitnie pasuje pod jego styl jazdy. W minionym sezonie także był niemal nieomylny. W przerwanym spotkaniu zdołał pokazać się czterokrotnie na torze, a komplet odebrał mu sprzęt. Sezon w kraju Hamleta w jego wykonaniu wypadł także okazale. Wystąpił w pięciu spotkaniach, po których jego średnia wyniosła 2.037 punktu na bieg.
W SpeedwayLigaen spora część drużyn skompletowała już swoje kadry. Tego jednak nie można powiedzieć o zespole Grindsted Speedway Klub. Morris jest bowiem dopiero szóstym zawodnikiem, jeśli chodzi o przyszły sezon. Nie można jednak powiedzieć, że dotychczasowe ruchy transferowe nie robią wrażenia. Wcześniej swoje umowy podpisali bowiem Kenneth Bjerre, Francis Gusts, Patrick Hansen, Kevin Juhl Pedersen i Esben Hjerrild.
Co ciekawe już w pierwszym meczu Morris będzie miał okazję, pokazać byłemu zespołowi kogo tak naprawdę stracili. 19 kwietnia bowiem Grindsted uda się do Outrup, by rywalizować z tamtejszym Region Varde. Kliknij, aby poznać terminarz duńskiej SpeedwayLigaen.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!