Wracamy z cyklem zatytułowanym "Rzutem Oka"! Przypomnijmy, że w każdym odcinku będziemy przedstawiać kolejną drużynę. Pierwsza na tapet wzięta została Unia Tarnów.
Polscy seniorzy (Ernest Koza, Oskar Bober, Patryk Rolnicki, Piotr Pióro): 3,25
Formacja krajowa zespołu, który zakończył rozgrywki w 2. Lidze Żużlowej na szóstym miejscu nie uległa zbyt wielkiej rewolucji. W dalszym ciągu będą ją tworzyć Bober, Rolnicki oraz Pióro. Zostaną jednak wsparci kolejnym wychowankiem zespołu z Małopolski – Ernestem Kozą. Wraca on po roku przerwy do macierzystego zespołu by powrócić na drugi szczebel rozgrywkowy w Polsce. Ostatni sezon wybitnie nie poszedł po jego myśli, lecz gdzie się odbudować jeśli nie w domu?
Oskar Bober spędzi w Tarnowie już trzeci sezon. Chociaż początkowo nie miał zbyt dużej ilości do jazdy to nie zraził się do ekipy trzykrotnego Drużynowego Mistrza Polski. W tegorocznych rozgrywkach był drugim najlepiej punktującym zawodnikiem „Jaskółek”, lecz z pewnością jego średnia jest takim wynikiem, który będzie chciał poprawić. Miejsce w zestawieniu Stanisława Burzy będzie jednak musiał wywalczyć na treningu.
Jednym z jego rywali będzie bowiem Patryk Rolnicki. Za nim także mocno przeciętne rozgrywki. Dodatkowo był to jego ostatni rok w gronie U24. Średnia 1.444 pkt/bieg i odległa 36. miejsce wśród najskuteczniejszych. Jednak by zadbać o swoją dyspozycję po zakończeniu ścigania w Polsce szukał jazd poza granicami naszego kraju. Znalazł ją w Szwecji i Danii. Czy przyniesie to oczekiwany skutek a Rolnicki znów będzie mógł zacząć myśleć o startach wyżej?
Powrót przepisu o zawodniku U24 jest szansą dla Piotra Pióro. Wychowanek tarnowskiej Unii nie miał dotychczas łatwego życia. Zarówno w Łodzi jak i Tarnowie nie był pierwszym wyborem szkoleniowców przez co ilość jego jazdy była znikoma. W poprzednim sezonie wystąpił w zaledwie piętnastu biegach, w których zdobył 9 punktów i bonus.
Zagraniczni seniorzy (Matic Ivačič, Kenneth Hansen, René Bach, Richard Lawson): 4
W przeciwieństwie do formacji krajowej przez zagraniczną część Unii Tarnów przeszło istne tornado. Pożegnano się z Peterem Ljungiem, Troyem Batchelorem oraz z oczywistych względów Ilją Czałowem. W ich miejsce jednak dołączyli Matic Ivačič, René Bach czy też Richard Lawson. Spoglądając na statystyki będzie to bardzo duża wartość dodana dla zespołu.
Słoweniec przeszedł do Małopolski z Polonii Piła. Mimo, że sezon rozpoczynał w barwach ekipy z Rawicza to właśnie u outsidera pokazał, że stać go na pokaźne zdobycze punktowe. Ostatecznie w 2. Lidze Żużlowej wystąpił w sześciu spotkaniach. Zdobył w nich 57 punktów i jeden bonus co dało mu średnią na poziomie 1.758 punktu na bieg. To pozwoliło by działacze Unii się nim zainteresowali. Zdobywca tytułu Mistrza Słowenii startuje także w Szwecji w barwach Örnarny Mariestad.
Podobnie jak i inni zawodnicy Ivačič miejsce w podstawowym zestawieniu będzie musiał sobie wywalczyć. Siedzieć z założonymi rękoma nie zamierza także Kenneth Hansen. Dla Duńczyka będzie to dopiero drugi sezon w barwach „Jaskółek”, lecz jak można zauważyć w mediach społecznościowych szybko zaaklimatyzował się na południu Polski i z chęcią tam wraca. Startujący także na długich torach Duńczyk także ma coś do udowodnienia. W ostatnim sezonie dość często bywał kontuzjowany co przekładało się także na dyspozycję.
Sezon przedwcześnie z powodu urazu skończył z kolei kolejny nabytek tarnowian – René Bach. Początek tegorocznych startów w wykonaniu 32-latka był znakomity, lecz jeszcze w maju btał udział w koszmarnie wyglądającym upadku z Nickim Pedersenem. Złamał on kość udową co przekreśliło jego dalsze starty w 2022 roku. Po czterech meczach w barwach Lokomotivu legitymował się średnią na poziomie 2.150 co jest świetnym wynikiem. Bach niedawno wspominał, że chce poprawić ten wynik i stać się jednym z najlepszych zawodników w 2. Lidze Żużlowej.
Największym zaskoczeniem jest jednak obecność Brytyjczyka w kadrze Unii Tarnów. Dotychczas 36-latek nie miał zbyt wielu okazji do startu w Polsce. Jedynym epizodem w naszym kraju okazał się być Kolejarz Opole w 2018 roku. Wówczas wystartował w siedmiu meczach, po których jego średnia wyniosła 1.784. W Wielkiej Brytanii jednak cały czas jest jednym z najlepszych co dało mu kolejną szansę na przypomnienie o sobie polskiej publice.
Młodzieżowcy (William Drejer, Daniel Klíma, Piotr Świercz, Mateusz Gzyl, Paweł Pikul, Jan Heleniak): 3,5
Formacja młodzieżowa w dalszym ciągu będzie zagadką zespołu prowadzonego przez Stanisława Burzę. Mimo tego, że mamy już grudzień to nie wiemy, kto będzie stanowił o sile jej polskiej części. Niepewna jest bowiem przyszłość Piotra Świercza, który chce odejść z macierzystego zespołu do wyższej ligi. Na tę chwilę jednak uwiązany jest z „Jaskółkami” kontraktem. Należy jednak pamiętać, że z niewolnika nie ma zawodnika, lecz ugody jak najbardziej są możliwe. Najlepiej obrazuje to ostatnie porozumienie Pawła Trześniewskiego z ROW-em.
Zagraniczni juniorzy w Tarnowie robią jednak wrażenie. Do jednej z tegorocznych niespodzianek rozgrywek Williama Drejera dołączył Daniel Klíma. Czech jest uznawany za jednego z największych talentów naszych południowych sąsiadów zaraz po Janie Kvěchu. Ten sezon spędził w Gorzowie w ramach rozgrywek U24 Ekstraligi. Udane występy sprawiły jednak, że w kolejnym sezonie będzie mógł sprawdzić się w silniejszej lidze jaką jest 2. Liga Żużlowa.
Wyżej wymieniony Drejer jest trzecim i zarazem ostatnim zawodnikiem rodem z Kraju Hamleta w kadrze Unii. Nadzieja duńskich kibiców ma za sobą udany sezon. Wraz ze swoim Duńskim zespołem sięgnął po srebrny medal SpeedwayLigaen. Zdołał także awansować do finału IME U19. W ciężkich warunkach w Nagyhalász zdołał zgromadzić przy swoim nazwisku pięć punktów. Jego dorobek mógłby być większy gdyby nie uślizg w drugim starcie gdy był na drugim miejscu.
Pozostali tj. Mateusz Gzyl, Paweł Pikul i Jan Heleniak będą cierpliwie czekać na swoją szansę. Największe doświadczenie z tego trio ma zdecydowanie ten pierwszy, przed którym ostatni rok w gronie młodzieżowców. To jednak nie oznacza, że jest on wyjadaczem ligowych torów. W dotychczasowej karierze wystąpił w zaledwie trzynastu wyścigach. Pozostała dwójka w tym roku dopiero zdała licencję i zbiera dopiero pierwsze szlify.
Średnia: 3.58
W Tarnowie zdecydowanie przed kolejnym sezonem postawiono na ilość. Czy to pójdzie w parze z jakością a zespół ponownie będzie walczył z najlepszymi? Naszym zdaniem ruchy zdecydowanie wyszły na plus, lecz kłopotem może okazać ilość chętnych do składu. Jeśli jednak atmosfera będzie taka jak powinna to Unia Tarnów powinna pokazać się w fazie Play-Off co będzie poprawą w stosunku do tego roku.
Cykl „Rzutem Oka” będzie pojawiać się trzy razy w ciągu jednego tygodnia. Domyślnymi dniami będą wtorek, czwartek oraz sobota. Zawsze będzie to jednak pora wieczorna.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!