Hans Weber, podczas 3. rundy super ligi szwedzkiej na lodzie w Örnsköldsvik brał udział w dość źle wyglądającym karambolu.
Niemiec po zawodach podzielił się informacją o urazie lewej ręki, a teraz udostępnił kibicom informacje na temat swojej najbliższej przyszłości. Przypomnijmy, że całe zdarzenie miało miejsce podczas czwartej serii zmagań w 3. rundzie Superligi. Wówczas Niclas Svensson popełnił błąd, przez który Weber wystrzelił jak z katapulty. Oprócz Niemca ucierpiał także jego klubowy kolega – Franz Zorn.
Stan zdrowia
Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych wicemistrz świata w wyścigach na lodzie podzielił się informacjami na temat swojego stanu zdrowia. Okazuje się, że złamana lewa ręka musiała być operowana, co wyklucza go ze startów w kwalifikacjach do IMŚ. Te zaplanowano na najbliższą sobotę w szwedzkim Örnsköldsvik. Przypomnijmy, że według zasad, jakie panują w ice racingu tylko mistrz świata utrzymuje się w cyklu. Hansowi pozostaje nic innego jak liczyć na przychylność FIM-u i oczekiwać dzikiej karty na mistrzostwa. Zarówno zawodników, jak i kibiców czekają tylko dwie rundy, które zaplanowano na 18 i 19 marca w niemieckim Inzell.
Cześć przyjaciele,
Dziś melduję się z kliniki w Neuperlach, gdzie dziś rano miałem operację złamanej ręki. Operacja poszła dobrze i pomyślnie. W tej chwili nie mam czucia w ramieniu, ale według lekarzy powinno się to poprawić w ciągu dnia.
Teraz muszę uzbroić się w cierpliwość do zakończenia procesu gojenia, co oznacza, że nie będę mógł wsiąść na motor przez kilka następnych tygodni. W nowej komisji ekspertów ds. żużla na lodzie postanowiliśmy przekazać moje miejsce w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w Örnsköldsvik Markusowi Jellowi, co jest jak najbardziej w porządku, gdyż ja nawet nie myślę o wystartowaniu za trochę więcej niż tydzień.
Mam nadzieję, że szybko wrócę do formy. W moim programie jest jeszcze kilka wyścigów w lutym i marcu, a na koniec liczę na dziką kartę od FIM na finały Mistrzostw Świata 18 i 19 marca w Inzell.
Rewelacja Inn Isar Racing Team wskakuje do stawki
Wymuszona zmiana z pewnością jednak nie będzie ujmować randze zawodów. Markus Jell bowiem dysponuje dotychczas świetną formą. W rozgrywkach szwedzkiej Superligi Markus reprezentuje niemiecką ekipę Inn Isar Racing. Indywidualny Mistrz Niemiec z 2015 roku, w każdej z dotychczas rozegranych rund przy swoim nazwisku zapisywał dwucyfrowe dorobki. O jakiej tym klasy jest to zawodnik, świadczy fakt, że rywalizował na równi z największymi nazwiskami lodowego speedwaya, w tym z aktualnym mistrzem świata Martinem Haarahiltunen.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!