Pandemia koronawirusa i wynikające z niej obostrzenia stoją na przeszkodzie żużlowcom w przygotowaniach do tegorocznego sezonu. W tym roku zielonogórscy zawodnicy nie udadzą się na tradycyjny zimowy obóz do Białki Tatrzańskiej. Zamiast tego, zawodnicy Falubazu będą trenować w Zielonej Górze.
Tegoroczne zgrupowanie, odbywające się tradycyjnie co roku, miało odbyć się w dniach 4-15 stycznia. Nie doszedł jednak do skutku w tym terminie, toteż trenerzy Falubazu rozważali zorganizowanie go w innym czasie. Warunkiem wyjazdu było jednak zniesienie części rządowych restrykcji. Tak się jednak nie stało. – Niestety taki mamy czas. Jest koronawirus i nie udało się nam pojechać, niemniej pracujemy dalej. Zawodnicy dalej trenują na miejscu w Zielonej Górze. Mamy też do dyspozycji salę gimnastyczną w szkole. Chcemy wprowadzić jeden dodatkowy element, ale dopiero w przyszłym tygodniu będziemy wiedzieć, czy udało się go wprowadzić. Na pewno będzie to z pożytkiem dla zawodników, ale na razie nie powiem, o co chodzi, bo to będzie niespodzianka. Cały czas zawodnicy trenują, obcokrajowcy u siebie, przesyłają nam raporty ze swoich zajęć, także wszyscy solidnie przygotowują się do sezonu — komentuje trener Piotr Żyto w rozmowie z klubowymi mediami.
W czasie przygotowań, poprzedzających sezon 2020 podopieczni Piotra Żyto uczestniczyli również w Falubaz Camp w nadmorskim Świnoujściu. Było to pierwsze takie większe zgrupowanie, w którego czasie trenerzy mieli do dyspozycji wszystkich licencjonowanych zawodników. Piotr Żyto również w tym roku chce, aby taki wyjazd doszedł do skutku jeszcze przed inauguracją sezonu 2021. Wszystko zależne jest jednak od pandemii koronawirusa.
Źródło: Falubaz Zielona Góra
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!