22 czerwca miało odbyć się drugie podejście starcia ROW Rybnik - Wybrzeże Gdańsk. Wiemy jednak, że i w tym terminie nie pojadą.
„Rekiny” w zasadzie od samego początku sezonu są w najwyższej formie. Pierwsze pięć spotkań zakończyli wygranymi i rzecz jasna przewodzili w tabeli ligowej. Znakomicie dysponowany jest Brady Kurtz, który legitymuje się obecnie średnią 2,56 pkt./bieg, najwyższą póki co w całych rozgrywkach. Ostatnio jednak Australijczyk nabawił się kontuzji kostki w lidze szwedzkiej i na minioną niedzielną potyczkę do Bydgoszczy ROW musiał udać się bez niego. Oczywiście rybniczanie zastosowali ZZ-tkę, ale na nic się ona zdała, bowiem podopieczni Antoniego Skupienia dotkliwie przegrali po raz pierwszy w tym roku, z Polonią 29-61.
W między czasie ubiegłoroczny finalista 1. Ligi Żużlowej miał w terminarzu planowany mecz 1 czerwca z Wybrzeżem Gdańsk. Rywal mimo wszystko nie z najwyższej półki, bo też w dalszym ciągu pozostaje bez zwycięstwa w obecnej kampanii ligowej. Starcie to jednak ze względu na opady deszczu i prognozowaną niekorzystną aurę, zostało przełożone na inny termin. Przed kilkoma dnia poznaliśmy nową datę i miał to być 22 czerwiec.
Wiemy już, że i wtedy ROW-owi Rybnik nie będzie dane zmierzyć się z gośćmi znad morza. Powód kolejnego przełożenia spotkania jest dosyć niecodzienny. Tego samego też dnia w mieście odbędzie się inna impreza masowa. Chodzi o Rybnicki Półmaraton Księżycowy, corocznie organizowany właśnie na terenie MOSiR, do którego należy również stadion żużlowy. Zatem na nowy, trzeci już termin tej potyczki musimy ponownie zaczekać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!