Już w najbliższą niedzielę, 24 kwietnia, w Gdańsku dojdzie do starcia miejscowego Zdunek Wybrzeża z ekipą Aforti Startu Gniezno. Oba zespoły zamykają ligową tabelę, dla obu będzie to więc mecz na przełamanie.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk to obecnie jedyny klub w eWinner 1.lidze, który nie wywalczył jeszcze żadnego punktu. Tak słabego wejścia w sezon swoich ulubieńców nie zakładali zapewne nawet najwięksi pesymiści. Co prawda w obu meczach Gdańszczanie mierzyli się z pretendentami do awansu, jednak forma poszczególnych zawodników nie napawa optymizmem. W przedsezonowych spekulacjach to właśnie ekipy z Gdańska i Gniezna miały bezpośrednio walczyć o utrzymanie. Jeśli spojrzymy na aktualną tablę, to faktycznie ta teoria wydaje się uzasadniona, ale… No właśnie w sporcie nic nie jest w końcu oczywiste.
Drużyna Aforti Startu Gniezno to chyba największa sensacja dwóch pierwszych kolejek, niestety zarówno pozytywna jak i negatywna. Na dzień dobry czerwono-czarni przytarli niejako nosa bezdyskusyjnemu faworytowi do awansu. Remis w Zielonej Górze, w konfrontacji z miejscowym Falubazem, zaskoczył całe żużlowe środowisko. A przy odrobinie szczęścia Gnieźnianie mogli przecież wywieźć z Winnego Grodu pełną pulę. Po takim starcie sezonu, sympatycy drużyny z pierwszej stolicy Polski, mieli prawo oczekiwać, że ich ulubieńcy bez problemu rozprawią się z kolejnym rywalem. Tymczasem pojedynek z Orłem Łódź zakończył się wstydliwym blamażem. Porażki na własnym torze różnicą aż 20 punktów inaczej nazwać nie można. Jakie zatem oblicze Gnieźnian zobaczymy w niedzielę?
Gdańszczanie, okupujący ostatnie miejsce w tabeli, będą chcieli zrobić wszystko, żeby pojedynek ze Startem rozstrzygnąć na własną korzyść. W klubie wszyscy zdają sobie sprawę, że ewentualna porażka bardzo skomplikuje sytuację trójkolorowych. Chociaż to początek sezonu, to miejsca na błędy już nie ma. Tym bardziej, że pozostałe ekipy potrafią sprawiać niespodzianki i wygrywać mecze z potencjalnie silniejszymi rywalami. Jeśli ma przyjść przełamanie, to musi się to wydarzyć już teraz, w niedzielę. Po dwóch porażkach kibice Zdunek Wybrzeża stawiają sprawę jasno. Jeśli nie wygramy u siebie ze Startem, to z kim? Oczywiście nikt w grodzie Neptuna nie lekceważy rywala, ale jeśli marzy się o utrzymaniu w eWinner 1.lidze to w takich meczach po prostu trzeba zdobywać punkty.
Niedzielne starcie, będzie już 57 w historii pomiędzy obiema ekipami. Do tej pory lepszym bilansem mogą pochwalić się gospodarze. Gdańszczanie 34-krotnie zwyciężali, notując 20 porażek. Podziałem punktów zakończyły się zaledwie dwa spotkania.
Kilka dni temu sternicy obu klubów awizowali składy na to spotkanie. Błażej Skrzeszewski zdecydował się powierzyć pierwszy numer Peterowi Kildemandowi. „Pająk” zaliczył niedawno upadek w meczu ligi duńskiej i może nie być w pełni sił. Z kolei Antonio Lindbäck, który rywalizuje z nim o skład, nie wydaje się być w najwyższej formie. Sporo bólu głowy goście mogą mieć również z formacją młodzieżową. Zarówno Studziński i Czapla zanotowali upadek podczas ligowego spotkania z Orłem Łódź. Jednakże klub zapewniał, że obaj są gotowi do jazdy.
Eryk Jóźwiak z kolei dokonał roszad w ustawieniu poszczególnych zawodników, w porównaniu do meczu w Bydgoszczy oraz ponownie zdecydował się odstawić od składu Thomasa Jørgensena i skorzystać z możliwości stosowania zastępstwa zawodnika.
Mecz Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Aforti Start Gniezno zostanie rozegrany w niedzielę (24 kwietnia) o godz. 14. Spotkanie będzie nadawane przez stację Canal+Sport 5. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE. Kliknij, aby zobaczyć układ par na to spotkanie.
Awizowane składy:
Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
9. Adrian Gała
10. Rasmus Jensen
11. Wiktor Trofimow
12. Zastępstwo Zawodnika
13. Jakub Jamróg
14. Marcel Krzykowski
15. Kamil Marciniec
16.
Aforti Start Gniezno:
1. Peter Kildemand
2. Ernest Koza
3. Oskar Fajfer
4. Szymon Szlauderbach
5. Michael Jepsen Jensen
6. Marcel Studziński
7. Mikołaj Czapla
8.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!