Pierwsza edycja Monster Energy FIM Speedway of Nations przeszła już do historii. Na jej temat rozpisywali się wszyscy, miała ona swoich zwolenników jak i w większości jednak - przeciwników. Teraz czekamy, co będzie za rok.
W przyszłym sezonie w Gorzowie rozegrana powinna zostać kolejna edycja Drużynowego Pucharu Świata. Jak się okazuje, wcale nie jest to takie pewne, bowiem żużlowe władze chcą kontynuować zmagania par. Z kolei włodarze gorzowskiej Stali podpisywali umowę na rozegranie zmagań o trofeum im. Ove Fundina. Jak przyznaje Armando Castagna, niedługo może zapaść kluczowa dla gorzowian decyzja. – Będziemy wkrótce omawiać to wszystko jako BSI. Osobiście mam nadzieję, że będziemy kontynuować Speedway of Nations. Ta forma zmagań ma na pewni wielki potencjał – mówi Włoch na łamach speedweeke.de.
Zmagania par miały zarówno tych, którzy popierali ten projekt, jak i tych, którzy byli przeciwni. Większość jednak w ogóle nie wiedziała, czym są tak zasadniczo te turnieje. Początkowo mówiło się, że Speedway of Nations to po prostu zawody SoN, później pojawiły się plakaty promujące Mistrzostwa Świata – zarówno parowe, jak i drużynowe. Nie da się ukryć, że zawody mają potencjał, ale trzeba wiele spraw dograć. – Myślę, że pierwszą edycję Speedway of Nations można podsumować pozytywnie. Oczywiście, istnieją punkty, które można lub trzeba poprawić. Cieszę się, że te zawody udało się rozegrać, choć jak to się mówi – nie od razu Rzym zbudowano.
Wrocławski finał mógł się podobać, choć wielu oczekiwało znacznie większej ilości ścigania. Przeciwnicy SoN starają się także wbijać szpilkę organizatorom w związku z dość mizerną jak na żużel w Polsce, frekwencję. Armando Castagna jednak znalazł dwa powody, dla których kibiców mogło być mniej, niż być powinno. – Zgadzam się, zawody stały na bardzo wysokim poziomie, co jest bardzo ważne. Oczywiście liczba widzów nie była najlepsza, ale zauważmy, że w piątek również grała reprezentacja Polski w piłce nożnej w towarzyskim meczu z Chile. W sobotę z kolei mieliśmy niezbyt korzystną pogodę we Wrocławiu, co mogło mieć wpływ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!