Zaległe spotkanie w Allsvenskan League padłu łupem Valsarny Hagfors. Mateusz Dul zaliczył bardzo dobry występ, a na torze ujrzeliśmy także 60-latka.
Zaległe spotkanie Valsarny z ekipą z Gislaved odbyło się w ramach drugiej rundy Allsevnskan League. W drużynie przyjezdnych mieliśmy ujrzeć dwóch reprezentantów Polski – Mateusz Dula oraz Wiktora Jasińskiego. Za zawodnika Arged Malesy Ostrów stosowane było jednak zastępstwo zawodnika. Co warto podkreślić, goście pod numerem rezerwowym zgłosili Tony’ego Gudbranda, który karierę zakończył w… 2001 roku. 60-latek wznowił jednak ściganie się na motocyklu żużlowym w 2017.
Po stronie gospodarzy mogliśmy ujrzeć Jesse Mustonena, który jeszcze we wtorek walczył dla reprezentacji Finlandii podczas półfinału Speedway of Nations rozgrywanym w Manchesterze. Ponadto debiut ligowy zaliczył Kye Thomson – 25-letni Australijczyk. Przypomnijmy, że Valsarna musi radzić sobie już bez Antonio Lindbäcka, który ponownie został zawieszony z powodu pozytywnego wyniku podczas kontroli antydopingowej.
Spotkanie lepiej rozpoczęli miejscowi. Zarówno gonitwa pierwsza, jak i druga zakończyły się zwycięstwami ekipy z Hagfors w stosunku 4:2. Po kosmetyce toru Valsarna podwyższyła prowadzenie o kolejne 2 „oczka”. Dość niespodziewanie od tego momentu losy meczu odwróciły się. Tym razem to goście z Gislaved wygrali trzy kolejne wyścigi w stosunku 4:2 i bardzo szybko doprowadzili do remisu w meczu. Spora w tym zasługa Mateusza Dula, który dwukrotnie wygrywał gonitwy.
Tor nie pozwolił dokończyć zawodów
W kontekście finalnych rozstrzygnięć kluczowy okazał się wyścig ósmy. Para Thomson-Fredriksen wygrała podwójnie i wyprowadziła swoją drużynę na czteropunktowe prowadzenie. Valsarna zdołała powiększyć jeszcze przewagę na koniec trzeciej serii startów, dzięki Jesse Mustonenowi, który na dystansie wyprzedził Emila Pørtnera. Goście tuż po kosmetyce toru zdołali odrobić stracone przed przerwą 2 „oczka”, ale na tym odrabianie strat się zakończyło. W kolejnym wyścigu na tor upadł Dante Johansson, a sędzia zarządził dodatkowe prace. Finalnie zapadła decyzja o zakończeniu spotkania po jedenastu gonitwach z powodu złego stanu toru. Oznaczało to, że Valsarna pokonała „Lwy” z Gislaved 35:31.
Liderem gospodarzy był Jesse Mustonen (11). Z dobrej strony pokazali się również Jonathan Ejnermark (9) oraz Lasse Fredriksen (7+1). Kye Thomson (4) w swoim debiucie zdołał wygrać wyścig indywidualnie i też zasługuje na pochwałę. Wynik mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie defekt na starcie w drugim starcie Australijczyka. Po stronie gości, po słabym początku, brylował Mateusz Dul (11). Polak wsparcie otrzymywał głównie ze strony Emila Pørtnera (9).
Wyniki (za svemo.se)
Valsarna Hagfors: 35
1. Lasse Fredriksen (3,2,2*) 7+1
2. Kye Thomson (1,D,3) 4
3. Nicklas Aagaard (1,1,1,0) 3
4. Jesse Mustonen (3,3,3,2) 11
5. Jonathan Ejnermark (2,2,2,3) 9
6. Dante Johansson (1*,0,T,U) 1+1
Gislaved Speedway: 31
1. Erik Persson (2,3,0,1) 6
2. Mateusz Dul (0,2,3,3,3) 11
3. Emil Pørtner (2,3,1,2,1) 9
4. Emil Eis (0,1,D,2) 3
5. Wiktor Jasiński ZZ
6. Alexander J. Sundkvist (0,-,D,-) 0
7. Tony Gudbrand (1,1) 2
Bieg po biegu:
1. Fredriksen, Persson, Thomson, Dul 4:2 (4:2)
2. Mustonen, Pørtner, Aagaard, Eis 4:2 (8:4)
3. Persson, Ejnermark, Johansson, Sundkvist 3:3 (11:7)
4. Mustonen, Dul, Aagaard, Persson 4:2 (15:9)
5. Pørtner, Ejnermark, Eis, Johansson 2:4 (17:13)
6. Dul, Fredriksen, Gudbrand, Thomson (D) 2:4 (19:17)
7. Dul, Ejnermark, Persson, Johansson (T) 2:4 (21:21)
8. Thomson, Fredriksen, Pørtner, Eis (D) 5:1 (26:22)
9. Mustonen, Pørtner, Aagaard, Sundkvist (D) 4:2 (30:24)
10. Dul, Mustonen, Pørtner, Aagaard 2:4 (32:28)
11. Ejnermark, Eis, Gudbrand, Johansson (U) 3:3 (35:31)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!