Ostatnie komplikacje kadrowe Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno sprawiły, że w pojedynku z Lokomotivem Daugavpills wystąpił Kevin Fajfer. Dla młodego zawodnika był to pierwszy występ w roli członka formacji seniorskiej, a zdobyte ilość punktów pokazuje, że wykorzystał swoją szansę w dobrym stylu.
Kilka dni po spotkaniu domowym z Lokomotivem, do świata została podana informacja o potencjalnym opuszczeniu meczu rewanżowego przez Oliviera Berntzona, a dzień przed pojedynkiem na Łotwie wiadomo było, że Frederik Jakobsen nie wystąpi w tym pojedynku. Nadarzyła się okazja dla 22-latka. Jak on sam odczuwał udział w tym spotkaniu? – Cieszę się bardzo, że dostałem szanse zaprezentowania się. W pierwszym biegu nerwy wzięły górę ponad rozumem, ponieważ to był mój pierwszy start w tym roku. Jechałem drugi, ale błąd spowodowany przez małe obycie z motorem sprawił, że rywal wykorzystał mój błąd. Odrobiłem lekcje i następne starty, poszły już po mojej myśli – mówi w rozmowie z portalem speedwaynews.pl.
Sam wyjazd na mecz stał pod znakiem zapytania. Kevin mógł jednak liczyć na pomoc swojego macierzystego klubu i partnerów z drużyny. – Chcieliśmy to zrobić jak najmniejszym kosztem. Klub zapewnił mi transport, gdzie mogłem spakować swój sprzęt i dojechać bezpieczniej do Daugavpills. Podczas zawodów mogłem liczyć na pomoc swoich kolegów z zespołu, sami nawet się zgłaszali do pomocy.
Mecz w Daugavpills był pierwszym występem Kevina od ubiegłorocznego pojedynku Startu z Arged Malesa TŻ Ostrovią w fazie play-off. Pomimo tak dużej przerwy, zawodnik gnieźnieńskiego klubu ciężko trenuje pod okiem swojego taty – Adama Fajfera. – Wiadomo, że im więcej jeżdżę na treningach, to zyskuję większy spokój ducha w dalszych startach. Dostałem szansę od klubu, żeby jechać w lidze, więc zyskałem dodatkową motywację, aby dobrze wykorzystać tę szansę. Podczas treningów mogę liczyć na pomoc mojego ojca. Jego doświadczenie jest zdecydowanie pomocne w moim dalszym rozwoju.
Jak już wiadomo, występ Kevina Fajfera został doceniony przez managera zespołu i wystąpi w najbliższym spotkaniu pod numerem dwunastym. Sam jednak zawodnik bierze pod uwagę możliwość startów w 2. Lidze Żużlowej. – Jestem jak najbardziej otwarty na różne propozycje – kwituje całą rozmowę Kevin Fajfer.
źródło: inf.własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!