Fatalnie dla Renata Gafurowa zakończyła się 1. runda Pucharu Rosji Par na torze w Togliatti. Doświadczony żużlowiec upadł w ostatnim swoim biegu, a na dodatek został uderzony przez motocykl jednego z rywali.
Rosjanin, który w sobotę swoją fantastyczną postawą dał remis MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów w meczu ligowym w Rawiczu, we wtorek rywalizował w swojej ojczyźnie w turnieju otwierającym Puchar Rosji Par. W całym turnieju radził sobie w kratkę, ale wraz z Andriejem Kudriaszowem zmierzali po pewne zwycięstwo. Tak też było w ostatnim biegu, lecz doświadczony jeździec popełnił błąd w połowie drugiego łuku i upadł na tor.
Kraksa wyglądała źle, bowiem Gafurow upadł na obojczyk. Niestety dla niego, na domiar złego uderzył w niego jeden z rywali. 36-latek stracił na chwilę przytomność, lecz na szczęście szybko ją odzyskał. Poruszał nogami i rękoma, co na pewno daje dobry prognostyk. Jego stan określa się jednak jako poważny. Obecnie reprezentant Mega Łady Togliatti przebywa w szpitalu na badaniach, a żona zawodnika nie chciała za wiele mówić na ten temat w mediach społecznościowych. Przekazała tylko, że z rana postara się podać do publicznej informacji tyle wiadomości, ile będzie mogła.
Aktualizacja: Ostrowski klub wydał oświadczenie, że stan zdrowia zawodnika ulega poprawie. – Jestem w stałym kontakcie z Renatem. Póki co jest wszystko dobrze! Trzymajmy kciuki, aby jak najszybciej opuścił szpital – mówi Prezes naszego klubu Radosław Strzelczyk.
źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!