Przegraną w derbach Wielkopolski żużlowcy specHouse PSŻ Poznań zainaugurowali sezon na Golęcinie. Trener gospodarzy Piotr Paluch szczególnie niezadowolony był z postawy seniorów.
Nasi zawodnicy tu jeździli, chociaż wczoraj nie wszyscy dojechali na trening – Aarnio nie było i pewnie dlatego słabiej pojechał – zdradził kulisy przygotowań do spotkania szkoleniowiec PSŻ-u. – Trenowaliśmy na innym torze, a wczoraj spadła ulewa i myślę, że powinniśmy z tego wyciągnąć wnioski i też przygotować się dużo lepiej na następny mecz w Rzeszowie. Zawodnicy gości się lepiej dopasowali, a my mieliśmy trochę pecha – Robert Chmiel dotknął taśmy, nasi liderzy, którzy teoretycznie powinni wygrywać z juniorami przeciwnej drużyny, przegrywali i to się złożyło na porażkę, aczkolwiek każdy wkładał dużo woli walki i ambicji – skomentował występ swoich podopiecznych Piotr Paluch.
Pozytywnie ocenił natomiast postawę juniorów – Myślę, że te punkty, które przywieźli, to te, na które liczyliśmy, ponieważ juniorzy leszczyńscy… tzn. rawiccy są lepiej notowani, zresztą pokazali to w biegach z naszymi seniorami. Tak że te cztery punkty zrobione przez juniorów są OK. Natomiast wiele do życzenia pozostawia formacja seniorska. Myślę, że będą zmiany – i to niejedna – zapowiedział trener poznaniaków, a dopytany o szczegóły zdradził – Na przyszły mecz planuję wziąć Karczmarza.
Paluch poprosił golęcińskiego toromistrza, Jana Rychlewskiego o chwilę rozmowy po spotkaniu z dziennikarzami na temat startu. W niedzielę sędzia Piotr Stefankiewicz aż sześciokrotnie udzielał ostrzeżenia żużlowcom za utrudnianie procedury startowej – po trzy razy przedstawicielom obu drużyn. – Zawodnicy byli głodni jazdy, to był pierwszy mecz na naszym torze i trochę za bardzo chcieli wygrać, a to jest taka adrenalina i napięcie, że nawet jak ktoś delikatnie chce się wstrzelić, to łapie zaproszenie – tłumaczył zawodników trener PSŻ.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!