Pierwszy sezon Speed Car Motoru Lublin w PGE Ekstralidze od czasu powstania tego formatu był zarazem debiutem Macieja Kuciapy w roli trenera pierwszej drużyny.
Trwająca grubo ponad dwie dekady (licencję żużlową uzyskał w 1992 roku) kariera sportowa Macieja Kuciapy póki co nie znalazła jednoznacznego punktu końcowego, ale popularny „Ciapek” ma już nowe zajęcie. W zakończonym sezonie razem z Jackiem Ziółkowskim prowadził drużynę ligową Speed Car Motoru Lublin. – Na pewno jest to zupełnie inny rodzaj uczestnictwa w meczu. Będąc zawodnikiem zawsze bardziej koncentrowałem się na sobie i swoich startach. A teraz w zakresie moich obowiązków jest także przygotowanie toru, kontrola i sprawowanie nad nim pieczy w trakcie meczu. To duża odpowiedzialność i cały czas się wszystkiego uczę – powiedział Maciej Kuciapa na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.
Trener „Koziołków” zdradził także, co jest jego zdaniem najtrudniejsze w nowej pracy. – Myślę, że praca z zawodnikami, którzy prezentują poziom ekstraligowy. W naszej drużynie jeżdżą naprawdę doświadczeni żużlowcy i oni wiedzą jakich szukać ścieżek na danym torze. A my jako sztab obserwujemy to z boku i oczywiście możemy coś podpowiedzieć, czy poinformować. Jednak rady i uwagi wobec takich zawodników nie są łatwe. To było dla mnie najtrudniejsze w nowej roli. Cóż, nabieram doświadczenia i próbuję z meczu na mecz wdrażać to, co zaobserwuję w trakcie meczu – ocenił Kuciapa.
Źródło: motorlublin.com.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!