W piątek 26 kwietnia w wypadku samochodowym w wieku 28-lat zginął były żużlowiec. Był wychowankiem Stali Gorzów. Niedawno był również mechanikiem w gorzowskiej drużynie.
Jak podaje portal gorzowianin.com, w piątek wieczorem pod Gorzowiem Wielkopolskim doszło do wypadku samochodowego. Podczas dachowania samochodem buggy, wypadł z niego kierujący pojazdem. Niestety mimo długiej reanimacji 28-latka nie udało się uratować. Wypadek miał miejsce na polnej drodze, między miejscowościami Karnin i Deszczno, w okolicy Gorzowa Wielkopolskiego.
– Niestety mężczyzna, który wypadł z pojazdu buggy podczas dachowania, nie przeżył. Lekarz stwierdził zgon. Drugi z mężczyzn został poszkodowany – skomentował oficer prasowy straży pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim.
Jak wynika z naszych informacji, tragicznie zmarłym kierowcą był Łukasz Kaczmarek – wychowanek Stali Gorzów. W PGE Ekstralidze zadebiutował w 2012 roku i jak się okazało był to jego jedyny sezon w najlepszej żużlowej lidze świata. Wystąpił on wówczas w czterech meczach fazy play-off. Kolejne trzy lata Kaczmarek sędził w drugiej lidze. Nawet tam nie startował jednak regularnie. Karierę sportową zakończył szybko, bo już w 2015 roku.
W ostatnich latach Łukasz Kaczmarek był jednym z mechaników Stali Gorzów. Niedawno odsiadywał również wyrok w więzieniu. Według naszych informacji skutkował on m.in. otrzymanym zakazem prowadzenie pojazdów, który były żużlowiec niestety notorycznie łamał.
W przeszłości miał jeszcze za sobą też start w Speedway Grand Prix. Jako rezerwowy w 2014 roku w Gorzowie wystąpił trzykrotnie, wywalczając łącznie 2 punkty (1,1,0).
Redakcja Speedwaynews.pl składa wyrazy współczucia rodzinie oraz najbliższym Łukasza Kaczmarka.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!