W piątek 1 maja około godziny 13:00 czeska policja poinformowała o wypadku drogowym, w którym samochód ciężarowy zderzył się z osobowym Renault. Jak się okazało, kierującym francuskie auto był 20-letni były czeski żużlowiec.
Wypadek mający miejsce między wsiami Nýřany i Blatnice okazał się tragiczny w skutkach. 20-letni kierowca samochodu osobowego nie przeżył zderzenia z ciężarówką. Był nim Roman Mády, były czeski żużlowiec, który na swoim koncie w zakończonej kilka lat temu karierze zaliczył m.in. tytuł mistrza Czech.
Historia Romana Mády'ego jest o tyle smutna, że już wcześniej zdarzył mu się nieszczęśliwy wypadek. Karierę zaczynał w 2011 roku, od treningów na motocrossie i enduro. W następnych latach jeździł już z powodzeniem na żużlowych torach w barwach klubu z Pilzna. Do drużyny tej zgłosił go jego ojciec, który usłyszał w radiu, że PK Plzeň poszukuje nowych adeptów.
W 2014 roku podczas zawodów w Slanach, zaliczył groźny upadek. Motocykl odbił się wówczas od dmuchanej bandy i kierownicą uderzył w kask Romana Mády'ego. Lekarze musieli walczyć o życie i zdrowie Czecha w szpitalu. Ostatecznie wygrał on swój najważniejszy wyścig, ale musiał zakończyć karierę na żużlu. Po odłożeniu ścigania Mády występował na stadionach w roli spikera.
Niestety, z wypadku 1 maja, Roman nie wyszedł cały… 20-letni Czech zginął po zderzeniu z samochodem ciężarowym. Cześć jego pamięci!
Zdobycie tytułu mistrza Czech 125cc było dla Romana Mády'ego (na środku) największym osiągnięciem żużlowej przygody
(fot. Speedway AZ)
Źródło: inf. własna + Speedway AZ
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!