Podczas gdy w Polsce rewanże play-off rozgrzewały do czerwoności, do nas dotarły smutne informacje z Holandii. Podczas zawodów Masters of Sidecars doszło do śmiertelnego w skutkach upadku.
Bieg trzeci, a więc początek drugiej serii zmagań turnieju Masters of Sidecars w Eenrum zapowiadał się dość obiecująco. Niestety na łuku jednego z okrążeń panowanie nad maszyną boczną straciła para Marco Hundstrucker oraz Florian Niedermeier. Reprezentanci Niemiec z całym impetem uderzyli w bandę, a następnie wraz z maszyną znaleźli się po jej drugiej stronie. Na szczęście żaden z kibiców obserwujący to dramatyczne zdarzenie nie ucierpiał. Ku wielkiemu smutku nie można powiedzieć tego samego o zawodnikach. Na miejscu zdarzenia natychmiastowo pojawiły się służby medyczne, a po kilku minutach na murawie toru wylądował helikopter.
Medycy natychmiastowo przystąpili do walki o życie Floriana Niedermaiera. Niestety po długiej walce mającej na celu przywrócenie funkcji życiowych 37-latka, stwierdzono jego zgon.
Podczas reanimacji Floriana, natychmiastowo przerwano zawody oraz wyproszono wszystkich kibiców, aby zaoszczędzić im dramatycznych obrazów.
Nie dużo lepiej ma się kierowca wózka bocznego, Marco Hundstrucker, który został w trybie pilnym przetransportowany do szpitala z rozległymi złamaniami.
Florian był niezwykle wszechstronnym oraz głodnym sukcesów zawodnikiem. Kuzyn Mario Niedermeiera próbował swoich sił bowiem w prawie każdej odmianie speedway’a, zaczynając od klasyka aż po ice speedway czy też sidecary.
Rodzinie oraz najbliższym składamy wyrazy współczucia oraz życzymy wytrwałości w tym trudnym okresie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!