Mistrzostwa Argentyny nabierają kolorytu. W trzeciej rundzie nie było mocnych na Pawła Miesiąca i Patryka Wojdyło.
Choć biało-czerwoni są jedynymi zawodnikami zagranicznymi w stawce czempionatu to i tak z kilkoma reprezentantami gospodarzy toczą ciekawe boje. Obydwoje mają już też na swoim koncie po jednym turniejowym zwycięstwie. Wojdyło dokonał tego na inaugurację argentyńskiego cyklu w Daireaux, zaś Miesiąc właśnie w minioną niedzielę w Carlos Casares.
Obecna różnica po trzech rundach pomiędzy przewodzącymi w klasyfikacji przejściowej Polakami wynosi tylko 5 punktów. Taką samą liczbę „oczek” do tej dwójki traci trzeci Albín, zaś czwarty Ampugnani tylko trzy do ostatniego miejsca na podium. Mając na uwadze to, że najprawdopodobniej czeka nas dziewięć turniejów (miało być 12), możemy spodziewać się wspaniałej rywalizacji o każdy z medali aż do ostatniej imprezy.
W Carlos Casares bliski perfekcji był Patryk Wojdyło, który dopiero w finale musiał uznać wyższość swojego rodaka. Tutaj jednak na ten drugi stopień podium musiał sobie 24-latek zapracować. Do tego trzeba było wyprzedzić Argentyńczyka Carlosa Ebera Ampugnaniego. Sam „Łełek” podobnie zmagania mógł zakończyć z większą zdobyczą, ale problemy sprzętowe w jednym z biegów mu to uniemożliwiły.
We wtorek 16 stycznia uczestnicy Indywidualnych Mistrzostw Argentyny zagoszczą ponownie w Bahía Blanca, gdzie rozegra się czwarta runda. Nim jednak to nastąpi, zobaczmy jeszcze poniższe nagranie z przebiegu finałowej batalii niedzielnego ścigania. Oprócz wychowanków Stali Rzeszów oglądaliśmy też wspomnianego wcześniej Ampugnaniego i Facundo Albína.
—> Pełna relacja i wyniki dostępne są TUTAJ <—
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!