Giełda transferowa obejmuje nie tylko zawodników, ale także i trenerów oraz członków sztabu szkoleniowego. Na zmiany zdecydował się Eryk Jóźwiak, który dotychczas pracował w Enerdze Wybrzeżu Gdańsk.
W roli pierwszego menadżera Jóźwiaka oglądaliśmy od czterech sezonów. W Gdańsku nie zdobył jednak oszołamiających wyników, a przed rokiem widzieliśmy już katastrofę. Energa Wybrzeże zakończyło bowiem zmagania Metalkas 2. Ekstraligi na ostatnim miejscu w tabeli, co oznacza degradację do Krajowej Ligi Żużlowej. Najprawdopodobniej jednak gdańszczan zobaczymy na zapleczu PGE Ekstraligi, gdyż swoje problemy mają inne zespoły. Zarząd Wybrzeża postawił na zmiany, w tym kadrowe, w związku z czym Jóźwiak musiał sobie poszukać nowego otoczenia.
Wakat z kolei mieli w Poznaniu. Tam już jakiś czas temu wygasła umowa Adama Skórnickiego, który jest jednym z ojców tegorocznego sukcesu „Skorpionów”. Obie strony zdecydowały się rozstać, wobec czego powstało wolne miejsce na pozycji menadżera drużyny. Wobec tego Jóźwiak i PSŻ mieli szansę sobie pomóc i tym samym rozpocząć współpracę, która obejmie sezon 2025.
Pomagać mu będzie Jacek Kannenberg, który uważany jest za człowieka znającego regulamin w każdym jego aspekcie. To właśnie on planował taktykę, która zdawała później egzamin w meczach ligowych. Nie jest też tajemnicą, że już w trakcie sezonu Kannenberga chcieli wyrwać z Poznania, lecz ten pozostał wierny barwom i zobaczymy go także w bluzie ze „Skorpionem” w sezonie 2025. Kierownikiem drużyny z kolei będzie dobrze znany kibicom Maciej Wróblewski. Odpowiada za sprawy techniczne, a teraz dojdą mu także obowiązki związane z byciem koordynatorem „Akademii Skorpiona”.
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań praktycznie zakończył już budowę składu na kolejny sezon. W ekipie pozostali Ryan Douglas, Matias Nielsen, Szymon Szlauderbach i Kacper Teska, zaś nowymi nabytkami są Bartosz Smektała, Norick Blodorn. Wobec tego do obsadzenia pozostaje tylko nazwisko drugiego młodzieżowca. Apetyt „Skorpionów” z pewnością urósł po tegorocznych rozgrywkach. Byli bowiem „czarnym koniem” i otarli się nawet o finał rozgrywek! Ostatecznie jednak przypadła im czwarta lokata.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!