Przed kilkoma dniami oficjalnie Sławomir Kryjom został przedstawiony jako nowy dyrektor zarządzający w Fogo Unii Leszno. Jak się okazało, była to oferta last minute.
Przez ostatnie trzy lata doświadczonego menadżera oglądaliśmy w barwach Trans MF Landshut Devils. To właśnie jego osoba wspierała niemiecki projekt od samego początku i razem wspinali się po kolejnych szczeblach. Już w pierwszym sezonie zdołali awansować na zaplecze PGE Ekstraligi, a na nim na przekór słowom ekspertów dwukrotnie zdołali awansować do fazy play-off. Ich przygoda ze Speedway 2. Ekstraligą (1. Ligą Żużlową) dobiegła jednak końca w niezbyt sportowy sposób. Zajęli bowiem piąte miejsce w rozgrywkach, lecz nie zdołali w krótkim czasie ogarnąć wszelkich formalności po zmianie organu zarządzającemu ligą.
Po końcu sezonu w kuluarach można było usłyszeć, że przygoda Kryjoma z zespołem z Niemiec dobiegła końca i najprawdopodobniej wróci do Unii Leszno po trzynastu latach. Tak też się ostatecznie stało, chociaż sam zainteresowany stwierdził, że było już blisko do podpisania z innym klubem z PGE Ekstraligi. De facto oferta, by zastąpić Ireneusza Igielskiego na stanowisku dyrektora zarządzającego była last minute.
– Kiedy zostałem zaproszony na spotkanie akcjonariuszy S.S.A. Unia Leszno, to myślałem, że klub poszukuje menadżera, a ja już byłem „po słowie” z innym polskim klubem ekstraligowym. Jak się to wszystko wyjaśniło to musiałem odkręcić te sprawy – powiedział dla Radia Elka.
Postaci Sławomira Kryjoma fanom żużla nie trzeba przybliżać. Przez dziesięć lat (2001-2010) w Lesznie miał kilka funkcji. Był bowiem kierownikiem drużyny, dyrektorem sportowym czy kierownikiem zawodów. Wraz z „Bykami” sięgnął po trzy medale DMP, a później odszedł do ekipy z Torunia. Tam był dwukrotnie i za każdym razem kończyło się skandalem. Najpierw chodziło o przygotowanie toru, zaś w roku 2013 cały zespół odmówił startu i opuścili stadion w Zielonej Górze, po tym jak otrzymali negatywną odpowiedź na prośbę o przełożenie meczu. Przez ostatnie siedem lat był także dyrektorem leszczyńskiego MOSiR-u.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!