W piątek 3 marca ice speedway powrócił do stolicy naszych zachodnich sąsiadów po trzech latach przerwy. Na rozpoczęcie weekendu z lodową odmianą żużla, rozegrano Indywidualne Mistrzostwa Niemiec, w których zwyciężył bezkonkurencyjny tego dnia Markus Jell.
40-latek znów najlepszy
Markus Jell nie znalazł pogromcy w piątkowy wieczór na Horst-Dohm Eisstadion. To jego drugi złoty medal indywidualnych mistrzostw kraju. Wcześniej Jell wywalczył tytuł w sezonie 2019, również w Berlinie. Rok później najlepszy okazał się Johann Weber i to on był panującym aż do piątku mistrzem, gdyż zawody zniknęły z kalendarza aż na trzy lata. Popularny „Eis-Hans” nie mógł stawić się w stolicy Niemiec, by walczyć o obronę tytułu. Doświadczony rajder postanowił wyleczyć do końca kontuzję, której nabawił się w styczniu w Szwecji, by za dwa tygodnie móc walczyć o mistrzostwo świata w bawarskim Inzell. Jell pozbawiony głównego rywala, z łatwością zainkasował komplet punktów. Przypomnijmy, że 40-letni zawodnik łączy w swojej karierze różne odmiany sportów motocyklowych. W sezonie 2021 zdobył brązowy medal w mistrzostwach globu we flat tracku.
Ewenement. Zdobył siedem punktów, a nikogo nie pokonał
O nadzwyczaj dobrym wyniku w piątkowym turnieju może mówić Finn Loheider. Niemiec zajął finalnie siódme miejsce z dorobkiem siedmiu „oczek”. Ciekawsze jest jednak to, że ten zawodnik w trakcie trwania zmagań nie pokonał dosłownie nikogo. Wszystkie punkty, które zainkasował, notowane były na nieszczęściach rywali. „Trójka”, którą zapisał w swoim pierwszym starcie wynikła z tego, że ostatecznie w tym wyścigu startował… sam. Obiektywnie patrząc, Loheider był zdecydowanie najsłabszym rajderem całych zawodów. Odstawał od reszty stawki już po rozegraniu pierwszego łuku. Biorąc pod uwagę jednak wyniki, może on mówić o całkiem dobrym rezultacie.
Miał startować Knapp, jednak kontuzja pokrzyżowała plany
Zarówno w piątkowych mistrzostwach Niemiec, jak i turnieju „Ice speedway for Europe” mieliśmy oglądać reprezentanta Polski. Michał Knapp jednak zanotował bardzo pechowy występ w ubiegły weekend w Sanoku. W wyniku upadków zaliczonych na torze lodowym „Błonie” jest mocno poobijany, a dodatkowo ma odszczypaną kość miedniczą, co wyklucza go z dalszej jazdy w tym sezonie. Liczymy, że szybko wróci do formy i będziemy mogli oglądać go na ice speedway’owych arenach w nowym sezonie.
Wyniki:
1. Markus Jell (3,3,3,3,3) 15
2. Max Niedermaier (3,2,3,3,3) 14
3. Benedikt Monn (3,1,3,3,3) 13
4. Atte Suolammi (Finlandia) (2,3,2,2,3) 12
5. Cristoph Kirchner (2,3,1,3,2) 11
6. Franz Mayerbüchler (1,2,3,1,2) 9
7. Finn Loheider (3,1,1,1,1) 7
8. Andrej Diviš (Czechy) (D/S,2,2,2,1) 7
9. Sebastian Reitsma (Holandia) (W/U,0,2,2,2) 6
10. Niek Schaap (Holandia) (0,1,1,2,2) 6
11. Maximilian Niedermaier (0,3,1,1,W/U) 5
12. Reinhard Greisl (2,W/U,2,0,D/3) 4
13. Topi Mustonen (Finlandia) (1,2,D/3,0,1) 4
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!