Przedsezonowe zamiary na opuszczenie 2. Ligi i awans do eWinner 1. Ligi muszą ponownie włożyć pomiędzy mrzonki. OK Bedmet Kolejarzowi Opole nie udało zwieńczyć się tegorocznego sezonu wygraną i przejściem do wyższej klasy rozgrywek.
Przedsezonowe transformacje
Sezon 2020 miał być przełomowym dla drużyny z Opola. Po latach spędzonych w najniższej klasie rozgrywek mieli przełamać tę niekorzystną dla nich passę i wyrwać się z okowów 2. Ligi. Prawie dokładnie rok temu, w czasie trwania poprzedniego okienka transferowego, działacze Kolejarza zdecydowali się, na dające nadzieję, posunięcia. Do zespołu prowadzonego przez trenera Marka Mroza dołączyli Rene Bach i Tero Aarnio. Ten ostatni – zakontraktowany do Kolejarza dzięki sile przekazu mediów społecznościowych. Na kilka dni przed inauguracją ligi Kolejarz ogłosił też transferową niespodziankę – do drużyny wypożyczony został Australijczyk, Sam Masters. Tak skompletowany zespół miał więc potencjał na podarowanie sympatykom Opola tego, na co czekają już od kilkudziesięciu lat – awansu.
Przeżyjmy to jeszcze raz. (Prawie) Krótka historia sezonu 2020
Opolski zespół sezon rozpoczął od niezbyt optymistycznego dla siebie spotkania. Wyjazdowy mecz do Rzeszowa zakończył się dla nich z pewnością wynikiem, którego się nie spodziewali. Na dzień dobry: 59:31 dla miejscowych. To właśnie oni byli tego dnia w lepszej dyspozycji i to im udawała się sztuka wyjścia spod taśmy. Rzeszowski owal nie był skory do zaprezentowania walki na torze i mijanek pomiędzy zawodnikami. Opolskie rezerwy taktyczne też na niewiele się zdawały.
Po meczu poniżej oczekiwań przenieśmy się więc na domowy stadion Kolejarza, na ulicę Wschodnią 2. To tutaj, w drugiej kolejce sezonu, opolanie podjęli zespół Wilków. Wedle zapowiedzi, miało to być elektryzujące spotkanie dwóch faworytów sezonu. Przewidywania spotkały się jednak ze sprowadzającym na ziemię wynikiem – 39:50 dla gospodarzy. Suma punktów nieco lepsza niż w Rzeszowie, dalej jednak skazująca opolan na sytuowanie się na ostatnim miejscu w tabeli. W ostatnim biegu nominowanym zdarzyła się też nieco kuriozalna sytuacja. Wykluczono z niego duet Łęgowik-Masters. Powodem… pomylenie kolorów kasków zawodników.
Na szczęście w kolejnym spotkaniu Kolejarz zdołał odczarować passę przegranych. Odsunięto wtedy od składu zawodzącego Bjarne Pedersena. By jednak wygrać z PSŻ Poznaniem, musieli się trochę natrudzić i de facto dopiero ostatni bieg nominowany rozstrzygnął mecz na korzyść opolskiej drużyny. Wreszcie odbili się od ostatniego miejsca w tabeli!
To był dopiero początek pandemicznego, odjechanego w ekspresowym tempie sezonu 2020 dla 2. Ligi. A przed Kolejarzem – wyłączając mecz z drugoligowym zwycięzcą – już ani jednej przegranej. Zawsze emocjonujące kibiców derby padły łupem opolan. Drużynie z Rawicza nie zdołali nawet pomóc ekstraligowi zawodnicy, tacy jak Smektała, czy Szlauderbach. Kolejarz Opole pokazał wtedy, że nie można go skreślać po nieudanym początku sezonu.
W kolejnym swoim spotkaniu praktycznie zdominowali zespół Wittstock Wolfe. Nie można inaczej mówić o meczu, który zakończył się z wynikiem 64:26. Prawie bezbłędnie pojechali wówczas Polis, Łęgowik, Hansen czy Bach. W spotkaniu rewanżowym przeciwko niemieckiej drużynie opolanie ponownie wyszli obronną ręką, inkasując 54 punkty, podczas gdy rywale musieli zadowolić się nimi w ilości zaledwie 36.
Kolejny rewanż, tym razem z Rawiczem, możemy zaliczyć do tych z rodzaju pogromów. “Niedźwiadki” praktycznie nie miały większych szans. W ich składzie awizowanym zabrakło już takich mocnych nazwisk jak Smektała, Lindsey czy Szlauderbach. Nawet atut odjechania spotkania na własnym torze na niewiele się zdał. Ten mecz musiał skończyć się wysoką wygraną Kolejarza. Tak też się stało. Rawiczanie nie zdołali przekroczyć nawet progu 30 punktów.
Wysoką wygraną dla podopiecznych trenera Mroza zakończyły się również kolejne spotkania z Poznaniem i Rzeszowem. W tym ostatnim, który nomen omen zwieńczył dla nich fazę zasadniczą, opolanie obronili swojego honoru, pokazując, że przegrana z początku sezonu była tylko ich chwilową niedyspozycją.
Ostatecznie jednak Kolejarz zajął niesatysfakcjonujące z pewnością, drugie miejsce w tabeli. Brak fazy play-off sprawił, że nie mogli powalczyć w tym roku o awans. Było blisko, jednak nie powiodło się tak, jakby tego oczekiwali. Po dwóch przegranych z początku sezonu, jechali dalej już ze świadomością walki o przysłowiową pietruszkę.
Sezon 2021 – sezonem przełamanej passy?
Czy na kolejny sezon, 2021, działaczom uda się zbudować skład, któremu uda się po raz pierwszy od kilkunastu lat, awansować na zaplecze Ekstraligi? Tego chce jego trener, Mrozek, o czym wspominał w wywiadach udzielonych po zakończeniu tegorocznego sezonu. W przyszłym roku nie będzie jednak dalej pełnić tej funkcji. W środowisku mówiło się o jego możliwym odejściu, do czego sam zainteresowany dał podstawy, publikując w mediach wymowny wpis. Pogłoski znalazły ostatecznie potwierdzenie. Funkcję menagera i dyrektora zespołu z kolei objął jeden ze współzałożycieli Startu, Piotr Mikołajczak.
W klubie na kolejny sezon zostanie Hansen i Polis. Pierwszy z wymienionych będzie startować w zespole na pozycji zawodnika U24. W szeregach drużyny nie pojawi się za to Hubert Łęgowik, który przywdzieje kevlar z "Żurawiem" na piersi. Z zespołem nie pożegnał się za to Oskar Rowecki, którego z Kolejarzem wiąże kilkuletni kontrakt. Opolscy działacze poważnie podeszli do kwestii wzmocnień na przyszły sezon. Zaserwowali swoim kibicom prawdziwe niespodzianki w postaci Jacoba Thorssella, czy Andrieja Kudriaszowa. Zatrzymali w swojej drużynie także wychowanka Świętochłowic – Marcela Krzykowskiego.
OK Bedmet Kolejarz Opole w liczbach
16 – będzie to kolejny z rzędu sezon dla Kolejarza, który odjadą na torach 2. Ligi
2005 – historycznie, ostatni rok startów Kolejarza w 1. Lidze (wyłączywszy rok 2016, w którym to połączono obydwie ligi)
2,325 – najlepsza średnia biegowa w zespole – Oskara Polisa
54,8 – średnia zdobycz punktowa Kolejarza na domowych spotkaniach
45,4 – średnia zdobycz punktowa Kolejarza na wyjazdowych spotkaniach
50,1 – średnia zdobycz Kolejarza we wszystkich spotkaniach
7 – liczba wygranych spotkań Kolejarza
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!