Przed Betard Spartą Wrocław kluczowa część sezonu PGE Ekstraligi. Ich kluczowy zawodnik Tai Woffinden ma za sobą starty m.in. w Drużynowym Pucharze Świata, czy Meczu Narodów. Właśnie po zawodach na torze w Łodzi udało nam się zamienić kilka zdań z Brytyjczykiem.
Czas na kluczowe rozstrzygnięcia
Tai Woffinden jest związany ze Spartą Wrocław od 2012 roku. Z drużyną z Dolnego Śląska trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata przeszedł bardzo dużo. Począwszy od walki o utrzymanie w PGE Ekstralidze, gościnne starty na torze w Częstochowie i Poznaniu podczas renowacji stadionu, aż do wywalczonego przed dwoma laty upragnionego Drużynowego Mistrzostwa Polski. W tym roku Sparta również jest głównym faworytem do zgarnięcia mistrzowskiego tytułu. Wrocławianie pierwszy mecz przegrali dopiero w ubiegłej kolejce w Lesznie. Wcześniej mogli poszczycić się niesamowitą serią dwunastu zwycięstw z rzędu.
-Jesteśmy pewni siebie, ale na pewno walka będzie niezwykle trudna. Zresztą tak jak zawsze w najlepszej lidze świata, a to są play-offy. Gdziekolwiek, kiedykolwiek i z kimkolwiek pojedziemy pierwszy mecz musimy być skupieni i chcemy dać z siebie wszystko co najlepsze. – Opisuje nastawienie przed zbliżającą się fazą play-off Brytyjczyk.
Dwa punkty od mistrzostwa
Wraz z reprezentacją Wielkiej Brytanii Woffinden do samego końca walczył o Drużynowy Puchar Świata. Ostatecznie zawodnikom z Wysp zabrakło dwóch punktów do Polaków, którzy triumfowali w tych zawodach. Rywalizacja rozgrywała się właśnie we Wrocławiu, a więc na domowym torze Taia Woffindena. Finałowe zmagania rozpoczął on rewelacyjnie, bo od dwóch wygranych wyścigów. Dalsza część turnieju wyglądała jednak zupełnie inaczej. Tai w trzech kolejnych startach zdobył łącznie zaledwie jeden punkt.
To były Mistrzostwa Świata, więc to nie takie łatwe. Jazda z pól drugiego i trzeciego była bardzo trudna, a mieliśmy je w późniejszych seriach. Naszą strategią było pozwolenie wszystkim chłopakom na starty tak długo, jak tylko było to możliwe. Chcieliśmy w ten sposób zachować jak najwięcej sił na końcówkę zawodów. Daliśmy z siebie 100%, ale niestety to nie wystarczyło do zwycięstwa. – Komentuje Woffinden.
Pozytywne doświadczenia
Zawodnik o formę dba startując również w innych rozgrywkach, także tych towarzyskich. Są one m.in. okazją do sprawdzenia nowego sprzętu i ustawień. Po finale Drużynowego Pucharu Świata Tai Woffinden wystartował w Meczu Narodów w Łodzi. Jego drużyna zajęła wówczas drugie miejsce, a Brytyjczyk zdobył dla niej dziewięć punktów w czterech startach.
-Testowaliśmy dzisiaj nowe silniki, zajęło nam dwa wyścigi żeby zrozumieć jak one działają. Fajnie było tutaj przyjechać i wziąć udział w tych zawodach. Tor był bardzo fajny, dobrze było zobaczyć liczną publiczność. Wydaje mi się, że kibiców było trochę więcej niż na meczach ligowych. To na pewno było ważne dla rozwoju klubu. Na pewno wrócę tu jeszcze raz. – Kończy zawodnik.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!