W inauguracyjnym spotkaniu sezonu 2023 w PGE Ekstralidze For Nature Solutions KS Apator Toruń nieznacznie pokonał ebut.pl Stal Gorzów. Dość nieoczekiwanie jednym z liderów drużyny Stanisława Chomskiego był Oskar Fajfer. Wychowanek Startu Gniezno zdobył 9 punktów.
Pomogła znajomość toru?
Fajfer przez dwa lata jeździł w barwach zespołu z Torunia. Było to jednak w sezonach 2014 i 2015. Nowy zawodnik ebut.pl Stali przyznaje, że od tamtego czasu sporo się pozmieniało. – Kiedy byłem zawodnikiem klubu z Torunia to geometria była trochę inna. Jednak ostatni raz jeździłem tutaj w 2020 roku, kiedy Toruń był w 1 lidze. Miałem wtedy zupełnie inny sprzęt, była też inna nawierzchnia. Dzisiaj była trochę czerwona, także coś zostało dosypane. Być może jakoś odruchowo znajdywałem odpowiednie ścieżki, ale przed meczem nie zaglądałem w notes. Chciałem dać z siebie wszystko, dobrze się bawić i to zaprocentowało – przyznaje Fajfer w rozmowie z naszym portalem.
Szalony bieg dziewiąty
Fajfer punktował w każdym swoim starcie, z wyjątkiem biegu 9. Wtedy pod taśmą oprócz niego stali Szymon Woźniak, Patryk Dudek i Robert Lambert. Oskar miał świetny moment startowy i z początku prowadził, jednak ostatecznie wyścig zakończył na ostatniej pozycji. – W tamtym biegu bardzo dużo się działo, dwójka zawodników wpychała mnie w płot. Nie byłem wystarczająco z przodu, żeby próbować się tam wciskać. Czułem, że jak nie odpuszczę to albo wjadę przednim kołem w hak Patryka Dudka, albo wyląduje na płocie. Dlatego musiałem trochę odpuścić – skomentował.
Wykorzystał kredyt zaufania
Po trzynastym biegu gospodarze prowadzili ośmioma punktami. Dwa dobre biegi miał za sobą Szymon Woźniak. Można było założyć, że trener Stanisław Chomski wystawi Indywidualnego Mistrza Polski w obu wyścigach nominowanych. Ten postawił jednak na Fajfera, co ostatecznie się opłaciło. Ostatecznie wychowanek Startu przeciął linię mety jako pierwszy, a za nim bieg ukończył Anders Thomsen, co dało Stali nadzieję na remis. – U nas w drużynie nie ma czegoś takiego, że ktoś coś musi. Każdy jest bardzo ugodowy, dogadujemy się bez żadnych spięć. Trener decyduje kto w jakim jedzie biegu, a my ustalamy sobie pola. Dziękuję mu za zaufanie i szansę w 14 biegu – powiedział o decyzji trenera.
W piątek po pierwszą wygraną
W drugiej kolejce ebut.pl Stal podejmie na własnym torze ZOOLeszcz GKM Grudziądz, który wczoraj zremisował z osłabionym Tauron Włókniarzem. Wydaje się, że gorzowianie przystąpią do tego meczu w roli faworyta. – Do każdego meczu podchodzimy tak, że chcemy wygrać. Trzeba podejść z chłodną głową i dać z siebie wszystko tak jak dzisiaj. Wtedy na pewno będzie dobrze – zakończył Fajfer.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!