Jeśli szukacie przepisu, w jaki sposób wyprzedzić po szerokiej dwójkę rywali. Doskonale trafiliście, a zaprezentuje Wam tę sztukę - Steve Worrall, który szalał w sobotni wieczór w Manchesterze.
Zawodnik miejscowego Belle Vue Aces był najlepszym zawodnikiem rundy zasadniczej, zdobywając 13 punktów. W finale Anglik musiał uznać wyższość tylko Jasona Doyle. Ze świetnej dyspozycji Worrall pokazał się w dziesiątym biegu, startując z drugiego pola startowego. Anglik dobrze wyszedł ze startu, lecz popełnił mały błąd i znalazł się na drugim miejscu. Rzucił się zatem w pogoń za Joshem Grajczonkiem, ale musiał też odpierać ataki Francuza Berge.
Na trzecim okrążeniu Worrall został z tyłu i postanowił poszukać swoich szans po szerokiej. Była to kapitalna decyzja, bowiem na wejściu w drugi łuk był jeszcze trzeci, a kilkanaście metrów później prowadził. Zresztą, co tu dużo mówić – zobaczcie sami!
A jeśli ktoś przegapił wyniki tych zawodów, odsyłamy TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!