Adrian Gała i Oliver Berntzon opuścili Car Gwarant Kapi Meble Start Gniezno. Drużyna, która w sezonie 2020 zajęła drugie miejsce, wygląda teraz nieco gorzej na papierze. Rafael Wojciechowski, menedżer zespołu uważa jednak, że zespół ma potencjał i może powalczyć o najwyższe cele.
– Strata dwóch ważnych zawodników może się odbić, ale papier nie jeździ, to zawodnicy jeżdżą – mówi Wojciechowski na łamach portalu polskizuzel.pl. – Inna sprawa, że w wielu meczach minionego sezonu jechaliśmy osłabieni brakiem Berntzona, Jakobsena czy Lahtiego, więc w zasadzie nasz status aż tak bardzo się nie zmieni. Owszem, po skończeniu wieku juniora przez Stalkowskiego formacja młodzieżowa będzie słabsza, ale dziś każdy ma ten sam problem. W sezonie 2021 będziemy chcieli popracować z juniorami, dać im lepsze oparcie, żeby w kolejnych nie trzeba się było martwić tym, że młodzieży nie ma.
Wróćmy jednak do oceny siły zespołu. Wojciechowski ma nadzieję, że Start będzie miał mocnych liderów. Jakobsen, Lahti i Oskar Fajfer, to właśnie ta trójka ma być siłą napędową drużyny. Drugą linię mają stanowić Kildemand, Mirosław Jabłoński i Kevin Fajfer. Menadżer uważa, że zespół może powalczyć o najlepszą czwórkę i dobre wyniki. – Liczę, że zawodnicy drugiej linii będą dorzucali po 6-8 punktów. Kildemand miał w tym roku średnią 1,72 i jak tylko to utrzyma, to już będzie dobrze. Z drugiej strony zakładam, że on ma jednak większe ambicje i będzie chciał to pokazać. Postaramy się robić tor pod styl jazdy Petera i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Także w przypadku Jabłońskiego, który w minionych rozgrywkach nie jeździł, mamy oczekiwania. W 2018 miał średnią na poziomie 1,8, więc stać go na to, żeby spełnił nasze oczekiwania – ocenia Wojciechowski w rozmowie z polskizuzel.pl
Dodajmy, że duet juniorski Startu mają stanowić Czapla i Studziński. Pierwszy jest wychowankiem, który w 2020 kilka dobrych występów zaliczył i menedżer liczy na progres. Jednak to wywodzący się ze Stali Gorzów Studziński ma być liderem formacji. – Obu damy opiekę, damy dobry sprzęt i mam nadzieję, że to pomoże. Mamy jeszcze innych juniorów, ale ich trzeba najpierw objeździć – kwituje Wojciechowski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!