Sporą burzę w ostrowskim środowisku wywołały ostatnie doniesienia lokalnego portalu internetowego, który głosił, że w Arged Malesa TŻ Ostrovii dzieje się źle, a prezes Radosław Strzelczyk miałby ustąpić ze stanowiska.
„Ostrowski żużel ponownie nad przepaścią” – takim zdaniem rozpoczynał się artykuł na łamach jednego z ostrowskich serwisów internetowych. Z informacji zawartych w tekście kibice dowiedzieli się, że w kuluarach głośno mówi się o konflikcie w klubie, a podłożem miałyby być kwestie finansowe. W kolejnych częściach przytaczane są liczby i kwoty, jakie klub zalega, by z kolejnych akapitów wypływała najbardziej sensacyjna informacja. Tekst nieoficjalnie sugeruje, że Radosław Strzelczyk może ustąpić ze stanowiska prezesa, ale część zarządu ma wymagać od niego rozliczenia dotychczasowego funkcjonowania klubu.
Na interwencję TŻ Ostrovii długo nie musieliśmy czekać. Jeszcze tego samego dnia pojawiło się oświadczenie, w którym uspokojono kibiców oraz sponsorów i przyjaciół ostrowskiego żużla, że Arged Malesa TŻ Ostrovia wystartuje w eWinner 1. Lidze Żużlowej. Potwierdzono jednak, że klub na bieżąco stara się rozwiązywać problemy kwestii finansowej, w które wpadło wiele klubów sportowych w dobie koronawirusa.
W dalszej części oświadczenia czytamy: – Pragniemy uspokoić, że wszystko odbywa się zgodnie z planem. Trwają rozmowy z władzami miasta i sponsorami. Mamy deklarację głównych sponsorów klubu o dalszym wspieraniu ostrowskiego żużla, za co serdecznie dziękujemy. Cieszymy się bardzo, że od 19 czerwca br. stadiony zostaną otwarte dla 25 procent publiczności. Przy okazji serdecznie zapraszamy kibiców do zakupu karnetów na sezon 2020. W pierwszej kolejności na stadion wpuszczeni zostaną bowiem posiadacze karnetów.
W pierwotnej wersji kalendarza ligowego podopieczni Mariusza Staszewskiego mieli udać się na inaugurację do Bydgoszczy. We wtorkowy poranek ostrowianie poinformowali, że na tor wracają juniorzy wicemistrza Nice 1. Ligi Żużlowej z ubiegłego sezonu. Na Stadionie Miejskim mają się oni pojawić w czwartek lub piątek. – Na razie trenować będą tylko młodzieżowcy, bo oni potrzebują więcej jazdy przed sezonem. Palą się już do treningów, bo na motorach żużlowych siedzieli ostatnio prawie trzy miesiące temu. Na skutek pandemii koronawirusa nastąpiła przerwa porównywalna z „drugą zimą”. Owszem, zawodnicy biegali, mieli zajęcia ogólnorozwojowe, ale to nie to samo co jazda na torze żużlowym. Seniorów jeszcze nie ściągamy na treningi, bo i w zupełności wystarczą 2-3 tygodnie przed startem ligi. Do początku rozgrywek eWinner 1.Ligi pozostało jeszcze 5 tygodni – wyjaśnia trener Mariusz Staszewski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!