Niedobre wieści wpłyną z Gniezna, gdzie Start szykuje się do finałów Krajowej Ligi Żużlowej. Do pierwszego spotkania przystąpią osłabieni.
Ekipa z pierwszej stolicy Polski pewnie wygrała fazę zasadniczą, a następnie pewnie wygrali dwumecz półfinałowy z Kolejarzem Opole. Przez ostatni miesiąc podopieczni Tomasza Fajfera musieli radzić sobie jednak bez jednego z podstawowych zawodników – Mikołaja Czapli. 21-latek notuje świetny sezon, bo może obecnie poszczycić się średnią na poziomie 1,8 pkt./bieg, co plasuje go na osiemnastym miejscu wśród najskuteczniejszych Krajowej Ligi Żużlowej. Złożyło się na 57 „oczek” i 6 bonusów odjechanych w 35 biegach.
Przypomnijmy, że młodzieżowiec urazu nabawił się podczas ćwierćfinału DMPJ w Częstochowie. Tam po upadku już w pierwszym swoim starcie wycofał się z dalszej rywalizacji. Z diagnozy lekarskiej wyniknęło, że Mikołaj Czapla złamał drobny fragment panewki stawu barkowego i uszkodził częściowo więzozrost barkowo-obojczykowy.
Jak się okazuje, w tym tygodniu zawodnik po dłuższej pauzie ponownie usiadł na motocykl i wziął udział w kilku sesjach treningowych. Od nich zależało czy Start Gniezno będzie mógł skorzystać z lidera formacji juniorskiej w pierwszym finale czy też nie. Ten zaplanowany jest już na najbliższą sobotę w Tarnowie o godzinie 13:30. Zapraszamy na relację LIVE z tego wydarzenia.
Wiemy już, jaką decyzję podjęło kierownictwo klubu wraz z 21-latkiem. Ostatecznie wychowanka czerwono-czarnych niestety nie zobaczymy w Jaskółczym Gnieźnie. Czas wykorzystają na dodatkową rehabilitację i kto wie – być może powrót na spotkanie rewanżowe. W każdym bądź razie dla faworyta do wygrania Krajowej Ligi Żużlowej będzie to spore osłabienie. Wydaje się zatem, że pozostawiony pusty numer 7 uzupełni Jędrzej Chmura i to on wraz z Patrykiem Budniakiem stworzą parę młodzieżowców.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!