W najbliższą sobotę dojdzie do ciekawej konfrontacji na zapleczu PGE Ekstraligi. Żądne rewanżu Zdunek Wybrzeże podejmie łódzkiego Orła. W poprzednim meczu tych drużyn minimalnie lepsi okazali się podopieczni Lecha Kędziory.
W rozgrywkach Nice 1.LŻ. rozpoczyna się runda rewanżowa. Jak na razie byliśmy świadkami bardzo ciekawych meczów i niespodziewanych rozstrzygnięć. Rywale 1 czerwcowej konfrontacji upatrywani byli jako główni faworyci do walki o awans do PGE Ekstraligi a wejście do fazy PO wydawało się, w obu przypadkach, formalnością. Rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Obie ekipy mocno zawodzą i na tą chwilę znajdują się poza pierwszą czwórką. Orzeł z 6 punktami zajmuje obecnie piąte a Zdunek Wybrzeże z 4 punktami szóste miejsce. Sobotnie starcie będzie więc niezwykle ważne, szczególnie dla gdańszczan. Ich porażka sprawi, że rywale odjadą im już na cztery punkty.
W Gdańsku zdają sobie sprawę, że miejsca na błędy już nie ma. Ewentualna porażka z Orłem może sprawić, że trójkolorowych zabraknie w decydującej części sezonu. Tylko dwa zwycięstwa w dotychczasowych sześciu meczach, to wynik który nie zadowala nikogo. Praktycznie w każdym spotkaniu zespół jedzie nierówno i z pewnością dotąd brakowało zawodnika, który byłby pewnym punktem drużyny. Bolączką na problemy Zdunek Wybrzeża ma być dzisiejszy, dość nieoczekiwany, transfer. Tuż po godzinie dziesiątej, na konferencji prasowej, klub poinformował parafowanie umowy z Kimem Nilssonem. Szwed jest tegoroczną rewelacją rodzimej Elitserien. W niemal każdym meczu notuje dwucyfrowe zdobycze punktowe a na rozkładzie ma tak uznane nazwiska jak Jason Doyle, Niels Kristian Iversen czy Max Fricke. W Polsce, niespełna 30-letni zawodnik, związany był dotychczas umową z Car Gwarant Startem Gniezno, jednak nie dostał szansy startu w ani jednym meczu. Reprezentant karaju Trzech Koron ma zadebiutować już w meczu przeciwko Orłowi. Gdańscy kibice bardzo liczą na pokaźną zdobycz punktową nowego nabytku, szczególnie, że w zeszłym roku Nilsson, jadąc w barwach Startu, pokazał się na torze przy ul. Zawodników 1 z bardzo dobrej strony. Warto odnotować, że będzie on już trzecim Szwedem w barwach nadmorskiej drużyny.
Powodów do zadowolenia swoim kibicom nie dają także jeźdźcy Orła Łódź. Dopiero piąte miejsce w ligowej tabeli jest poniżej oczekiwań, aczkolwiek tylko dwa punkty straty do czołowej dwójki, nie jest jakimś wielkim dramatem. Podopieczni Lecha Kędziory mają obecnie tyle samo punktów co Unia Tarnów i Car Gwarant Start Gniezno, jednak te ekipy mają rozegrane o jedno spotkanie mniej. W sobotę w meczu przeciwko Zdunek Wybrzeżu zabraknie Tobiasza Musielaka i jest to niewątpliwe ogromne osłabienie tej drużyny. Wychowanek Unii Leszno jest bardzo pewnym punktem Orła i jego absencja może mieć kluczowe znaczenie dla losów pojedynku. Jego miejce zajmie Hans Andersen, dla którego nie jest to zbyt udany sezon. Ciężar zdobywania punktów będą musieli wziąć na siebie pozostali zawodnicy z Danielem Jeleniewskim na czele. Wiele też zależeć będzie od postawy juniorów a tu przewaga jest zdecydowanie po stronie gospodarzy.
Trenerzy obu ekip zdecydowali się na spore roszady w składach. Jest to efekt kontuzji jak i słabszej dyspozycji poszczególnych zawodników. Lech Kędziora zamienił miejscami doparowych i tak Kai Huckenbeck trafił pod numer 2 a Rohan Tungate pod numer 4. Jako liderzy pojawią się w Gdańsku Andersen, Okoniewski oraz Jeleniewski. Trener Berliński z kolei "zdegradował" Kacpra Gomólskiego do drugiej linii. Ginger stworzy drugą parę wraz z Krystianem Pieszczkiem. Pod numer 9 desygnowany został Mikkel Bech, którego wesprze prawdopodobnie, wspomniany już, Kim Nilsson. Z numerem 13 do boju desygnowany został kolejny Szwed Jakob Thorssell. Tym samym miejsca w składzie zabraknie prawdopodobnie dla Adriana Cyfera.
Faworytem sobotniego meczu są gdańszczanie, jednak ostatnie mecze nad morzem pokazują, że Orzeł tanio skóry nie sprzeda. W ostatnich latach łodzianie bardzo dobrze radzili sobie na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Bilans z trzech ostatnich lat to jeden remis i po jednym zwycięstwie i jednej porażce każdej z drużyn.
Poprzedni mecz tych zespołów zakończył się minimalnym zwycięstwem Orła, który wygrał u siebie 47:43. Zawodnicy Zdunek Wybrzeża stoją więc przed dużą szansą na dopisanie do swojego dorobku nie tylko dwóch dużych oczek, ale i zgarnięcia punktu bonusowego.
Zawody rozpoczną się o godzinie 16:00. Piętnaście minut później zawodnicy wyjadą do pierwszego biegu.
Awizowane składy:
Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
9. Mikkel Bech
10.
11. Krystian Pieszczek
12. Kacper Gomólski
13. Jacob Thorssell
14. Denis Zieliński
15. Karol Żupiński
Orzeł Łódź:
1. Hans Andersen
2. Kai Huckenbeck
3. Rafał Okoniewski
4. Rohan Tungate
5. Daniel Jeleniewski
6. Piotr Pióro
7.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!