Choć dwa lata temu był już praktycznie skreślany, Stanisław Burza zdołał wrócić do dobrej dyspozycji. Doświadczony zawodnik jest teraz bardzo ważnym punktem KSMu Krosno.
Choć średnia biegowa póki co o tym nie mówi, Stanisław Burza zaczyna wracać do optymalnej dyspozycji. 41-letni zawodnik poczuł krew reprezentując KSM Krosno, co pokazał w dwóch ostatnich spotkaniach. W szczególności we wczorajszym meczu ze Stalą Rzeszów, popularny "Stanley" udowodnił, że stać go na wiele. Świadczy o tym choćby zwycięstwo biegowe z Gregiem Hancockiem.
Powrót wychowanka Unii Tarnów jest o tyle imponujący, że jeszcze dwa lata temu praktycznie wszyscy wysyłali go na sportową emeryturę. Wówczas pomocną dłoń wyciągnął Motor Lublin, którego barw bronił w sezonie 2017. Po awansie Motoru do Nice 1. Ligi stało się jednak jasne, że "Stanley" musi szukać nowego pracodawcy.
Jak się okazało, podpisanie kontraktu z KSM Krosno okazał się strzałem w dziesiątkę. Teraz przed Burzą kolejne, równie ważne spotkania. Jeśli uda mu się utrzymać wysoki poziom, jego sportowa kariera może potrwać jeszcze kilka lat.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!