Już ostatniej zimy widzieliśmy sporo zawirowań wokół Franciszka Majewskiego. Teraz wszystko wskazuje na to, że będzie podobnie, a na informację gdzie będzie startować w sezonie 2025 przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Przed rokiem Majewski był niezwykle łakomym kąskiem na rynku transferowym. O jego angaż rywalizowały bowiem kluby ekstraligowe, które jednak w pewnym momencie odpuściły. Wszystko za sprawą jego ważnego kontraktu z Kolejarzem Rawicz, który oczekiwał za młodzieżowca sporych pieniędzy. Wobec tego dopiero na początku lutego został wolnym zawodnikiem i choć ponownie głośno było o jego powrocie do Torunia, to ostatecznie podpisał kontrakt z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Negocjacje Jerzego Kanclerza okazały się być niezwykle skuteczne, a umowa została podpisana na aż cztery sezony.
W barwach „Gryfów” startował praktycznie jedynie w zawodach młodzieżowych. W Metalkas 2. Ekstralidze otrzymał bowiem zaledwie dwie szansę, z czego jedną w meczu w wyjazdowym spotkaniu z Texom Stalą Rzeszów. Tam zanotował upadek, który przedwcześnie zakończył tamten pojedynek, a chwilę później został wypożyczony właśnie do ekipy z Podkarpacia. Tam momentalnie został podstawowym juniorem i dokładał ważne punkty do dorobku drużyny. Ostatecznie sezon zakończył ze średnią 1.208 punktu na bieg. Poprzeczkę stawia sobie jednak zdecydowanie wyżej.
– Mam nadzieję, że ten mój przyszły sezon będzie znacznie lepszy niż ten. Do tego też się już powoli przygotowuję – powiedział dla klubowych mediów.
Majewski został wypożyczony do Stali do końca tego sezonu z możliwością transferu definitywnego po sezonie. Na to też pierwotnie poszły obie strony, a 17-latek został ogłoszony „Żurawiem” do końca sezonu 2027. Teraz jednak to wcale nie jest takie pewne, gdyż zawodnika z powrotem chcieliby w Bydgoszczy, a otrzymał także oferty z PGE Ekstraligi. Wobec tego powtarza się sytuacja sprzed roku kiedy to Majewski nie wiedział, w którym klubie ostatecznie pojedzie.
– Rozmowy cały czas trwają i sam do końca nie wiem gdzie skończę – zakończył.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!