Przed ubiegłym sezonem eBut.pl Stal Gorzów sprowadziła do siebie utalentowanego Mathiasa Pollestada. 18-letni Norweg zdołał osiągnąć kilka świetnych wyników, a raz znalazł się w kadrze zespołu podczas meczu PGE Ekstraligi. Młodzieniec stawia przed sobą ambitne cele i stale chce się rozwijać.
Stal Gorzów postanowiła dać szansę kilku zawodnikom z dość „nieżużlowych” państw i okazały się to bardzo trafne decyzje. Timi Salonen z Finlandii i Mathias Pollestad z Norwegii świetnie radzili sobie w U24 Ekstralidze oraz na arenie międzynarodowej. Ten drugi na debiut w pierwszym zespole jeszcze prawdopodobnie nieco poczeka, ale starty w elicie czy SGP 2 wydają się być kwestią czasu.
Dość anonimowy dla kibiców
Mathias Pollestad jest Norwegiem, jednak od lat przebywa głównie w innym skandynawskim państwie. – Na początku kariery przeniosłem się do Danii, ponieważ poziom żużla w Norwegii jest niski. Również w Danii konkurencja była znacznie większa niż w moim kraju. To był główny powód – mówi w rozmowie z Kubą Mikołajczakiem. – Miałem wtedy bodaj 8 lat jak się zdecydowaliśmy na taki krok – dodaje.
Zawodnik dobrze czuje się w Polsce, jednak bardzo podkreśla swoje przywiązanie do norweskich barw. W trakcie plagi kontuzji w Stali Gorzów, Norweg pojechał na mecz PGE Ekstraligi do Lublina. Podczas prezentacji pojawił się z flagą. – Byłem bardzo szczęśliwy, że w końcu mi się to udało i ponadto sprowadziłem norweską flagę do PGE Ekstraligi. Dla mnie to było najważniejsze – podkreśla Mathias Pollestad.
Początki w Polsce
Pierwszy rok w Gorzowie upłynął 18-latkowi pod znakiem występów w U24 Ekstralidze. Pierwszy sezon nowych rozgrywek zebrał dobre noty, także Pollestad jest ich zwolennikiem. – Pomaga młodym zawodnikom. Może poziom nie jest jeszcze tak wysoki, ale dobrze, że obcokrajowcy żużlowcy uczą się jazdy na polskich torach. To także bardzo dobra okazja, aby rozpocząć karierę w kategorii 500cc – wyjaśnia. Przypomnijmy, że Stal Gorzów zajęła 4. miejsce, a Norweg wykręcił średnią powyżej 1,7 punktu na bieg.
Wspomniany wyjazd do Lublina był nie tylko wycieczką, ale również bardzo cenną nauką. Obecność w parkingu i obcowanie z gwiazdami to niezwykłe przeżycie dla 18-letniego zawodnika. – Miałem okazję zobaczyć jak działa od środka PGE Ekstraliga, jak drużyna razem szuka ustawień i jak zawodnicy komunikują się między sobą w tych meczach oraz co robią żużlowcy w bardzo ważnych meczach. Niestety nie dostałem żadnej szansy w biegu, ale i tak wiele się nauczyłem – wspomina Mathias Pollestad swój „debiut” ligowy.
Ogromny sukces
Największym osiągnięciem w minionym sezonie było dla Mathiasa Pollestada podium Indywidualnych Mistrzostw Europy do lat 19. W węgierskim Nagyhalász utalentowany zawodnik wywalczył srebrny medal w trudnych warunkach. – Po deszczu naprawdę łatwo było popełnić błąd – niektórzy żużlowcy je zrobili, ja nie i zdobyłem dużo punktów. Ale w dwóch biegach zająłem drugie miejsce – wliczając najważniejszy, więc ostatecznie zająłem 2. lokatę. Bardzo chciałem wygrać, ale podium to zawsze podium! – zaznacza Mathias Pollestad.
Na kolejny sezon norweski żużlowiec zostaje nad Wartą i spędzi go w barwach eBut.pl Stali Gorzów. Żółto-niebiescy zbudowali bardzo solidny zespół i wydaje się, że będą liczyć się w walce o wysokie lokaty w U24 Ekstralidze. Sam Mathias Pollestad podkreśla natomiast, że chce awansować do cyklu FIM Speedway Grand Prix 2, czyli walczyć o IMŚJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!