Chwile grozy przeżyli zgromadzeni na stadionie żużlowym w Gorzowie Wielkopolskim. Emil Breum zanotował paskudny upadek. Duńczyk przejechał wręcz całą prostą startową, trzymając się motocykla.
Emil Breum startował w piętnastym biegu rywalizacji Enea Stali Gorzów z GKM Grudziądz w U24 Ekstralidze. Duńczyk, wraz z Kacprem Pludrą, reprezentowali zespół gości. Wydawało się, że ten bieg zostanie zapamiętany przez znakomitą walkę na torze, ale los miał inny scenariusz.
Pechowy drugi łuk okazał się bolesny dla zawodników gości. Wpierw upadł Kacper Pludra. Wychowanek Fogo Unii Leszno wstał o własnych siłach. Emil Breum natomiast stracił panowanie nad motocyklem. Duńczyk przejechał cały drugi łuk ocierając się maszyną o dmuchane bandy. Breum trzymał się niej przez całą prostą startową, zatrzymując się na trawie, która położona jest przy pierwszym łuku. Motocykl pojechał dalej, przekoziołkował i wylądował za bandą.
Emil Breum zademonstrował zdjęcia maszyny po tak felernym incydencie. Sam zawodnik potwierdził, że nic mu się nie stało i myślami jest już przy kolejnych zawodach. Motocykl natomiast mocno ucierpiał. Przednie koło wypadło z mocowania. Widać również powierzchowne uszkodzenia na komponentach.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!