Trwa okres przygotowawczy do sezonu 2025. Emil Sajfutdinow podzielił się swoimi przemyśleniami na temat roku 2024 a także planami na przyszłość. Zawodnik Apatora opowiedział także o swoich innych zainteresowaniach i m.in. o piłkarskim El Clasico.
O tym, że wraz z końcem sezonu nie kończą się treningi i praca wie każdy sporowiec. Przygotowanie do rozgrywek odgrywa ogromną rolę także w żużlu. Warunki umożliwiające trening na torze rozpoczynają się niedługo przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych. Dlatego też ważne jest, aby jak najlepiej przepracować zimę. Na torze oglądamy przede wszystkim efekty pracy w tym właśnie okresie. Jak mija przerwa międzysezonowa u Emila Sajfutdinowa?
– Mamy teraz naprawdę sporo pracy i dużo trenujemy. Udało się nawet w grudniu wyjechać na tor żużlowy w Toruniu i posprawdzać kilka rzeczy. Jeżeli pogoda pozwala to wsiadam też na motocykl trailowy, żeby trochę posiedzieć za kierownicą i urozmaicić moje treningi. Teraz wybieram się do Hiszpanii, będę trenował na motocyklu, ale też fizycznie. Będzie też trochę odpoczynku żeby zaczerpnąć trochę słońca i jeszcze lepiej się przygotować – powiedział Sajtudtinow w rozmowie z TVP 3 Bydgoszcz.
Komu kibicuje Sajfutdinow?
Jak wspomniał sam zawodnik, w okresie przygotowawczym odwiedzi Hiszpanię, a konkretnie Katalonię. Ze strony prowadzącego program „Sektor Kibica” padło więc pytanie o zainteresowanie żużlowca piłką nożną, która jest przecież niezwykle popularna w tym rejonie Hiszpanii.
– Wybieram się w regiony Girony i Barcelony. Oglądam piłkę nożną, ale lubię i Real Madryt i FC Barcelonę. Nie jestem aż takim kibicem piłki nożnej, ale lubię obejrzeć dobre mecze. Dlatego, kiedy oglądam El Classico to kibicuje obu drużynom, zależy kto gdzie gra. Teraz obserwuję głównie Barcelonę bo grają naprawdę dobrze w tym sezonie i życzę im powodzenia. Lubię też Formułę 1 obejrzeć i ogólnie sporty motorowe takie jak motocross i inne dyscypliny, które mogą mnie czegoś nauczyć – przyznał zawodnik Apatora Toruń.
Nowy sezon – nowe plany
Kiedyś po zakończeniu sezonu popularny był miesięczny albo nawet dwumiesięczny odpoczynek. Możliwe, że niektórzy robią cały czas tak samo. Ja muszę jednak cały czas pilnować swojego ciała, żeby wzmacniać się po kontuzjach zarówno tych starszych i nowszych. Po takim miesiącu odpoczynku mogłoby mi być ciężko znowu wracać do treningów. Staram się cały czas podtrzymywać swoją formę po sezonie i udoskonalać rzeczy, które mi przeszkadzały w jeździe – opowiedział o swoich planach Emil Sajfutdinow.
W ubiegłym roku Apator Toruń stanął na trzecim stopniu podium rozgrywek o drużynowe mistrzostwo Polski. Również w sezonie 2025 drużyna ta będzie jednym z faworytów do zdobycia medalu. Do drużyny dołączyli bowiem Mikkel Michelsen i Jan Kvěch. Emil Sajfutdinow w roku 2024 zanotował średnią biegopunktową na poziomie 2.191. Dało mu to szóste miejsce w klasyfikacji najlepszych zawodników PGE Ekstraligi.
– W poprzednim sezonie popełniliśmy dużo błędów sprzętowych i osobiście też nie czułem się najlepiej. Po drodze miałem jakieś wypadki. Nie spowodowały one poważniejszych kontuzji i nie wpłynęły bezpośrednio na jazdę, ale sprawiły, że czułem się niekomfortowo na motocyklu. Mimo tego uważam, że odjechaliśmy dobry sezon, nawet po tych kilku słabszych meczach. Wydaje mi się, że po prostu potrzebowaliśmy trochę czasu i zrozumieć na nowo rzeczy, które się pozmieniały. Mam nadzieję, że teraz jesteśmy mądrzejsi i lepiej nauczeni, co zaowocuje w kolejnych latach – podsumował żużlowiec.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!