Eltrox Włókniarz Częstochowa - piąty zespół zeszłorocznych rozgrywek. Drużyna z pewnością najbardziej nierówna, lecz z nazwiskami, które w światowym speedway'u są już uznaną marką. Wicemistrz świata, dwóch młodzieżowych mistrzów świata, a także dwukrotny brązowy medalista cyklu Grand Prix to tylko kilka zdobyczy zawodników tego klubu. Zapraszamy do kolejnej części naszej serii, gdzie przyjrzymy się bliżej częstochowskim "Lwom".
Polacy (Kacper Woryna, Rune Holta – kontrakt warszawski): 4
Krajowa formacja Eltrox Włókniarza wygląda ciekawie. Kontrakt na sezon 2022 z częstochowskim klubem podpisali Kacper Woryna i… Rune Holta. O ile obecność tego pierwszego nie powinna dziwić. Wychowanek ROWu Rybnik po przebojach na początku sezonu pod jego koniec był bardzo solidnym punktem drużyny prowadzonej wówczas przez Piotra Świderskiego. Na jego korzyść działa z pewnością także fakt, że jest on jeszcze stosunkowo młodym żużlowcem, który ma ogromny wachlarz możliwości i trochę do udowodnienia. Jako jednego z ostatnich, którzy związali się kontraktem na ten rok jest także Rune Holta. Jego obecność w kadrze to jednak duża niewiadoma. Norweg z polskim paszportem podpisał bowiem “tylko” kontrakt warszawski. Ten ruch to z pewnością jednak wartość dodana dla zespołu, ponieważ może on być straszakiem dla pozostałych zawodników, który w przypadku gorszej formy innego zawodnika częstochowskiej drużyny może wskoczyć w ich miejsce
Obcokrajowcy (Leon Madsen, Fredrik Lindgren): 5
Pierwszy z nich – srebrny medalista IMŚ, drugi zaś dwukrotnie zakończył Grand Prix z brązowym medalem. Światowa czołówka i od lat stali uczestnicy cyklu. Leon Madsen odkąd startuje w częstochowskim zespole co roku jest liderem drużyny, a we “wjeżdżaniu pod łokieć” to jest perfekcyjny. Duża wartość dodana dla drużyny, a z roku na rok coraz lepiej wychodzi mu także praca w zespole i jazda drużynowa. Nie jest to może “holowanie” niczym Janowski czy Woffinden, ale kilka razy już pokazywał, że potrafi pojechać także dla zespołu. O Fredriku Lindgrenie w polskiej lidze tylu pozytywów nie znajdziemy. Średnia na poziomie 1,652 pkt/bieg i wiele spotkań gdzie zabrakło punktów Szweda to krótki opis jego dokonań w 2021 roku. Biorąc pod uwagę ile razy częstochowianie otarli się o zwycięstwo oraz to ilu punktów im zabrakło, żeby awansować do play off to ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że jest to główny winowajca tego, że ostatni raz ligowy żużel w częstochowie oglądano 22 sierpnia, a nie w drugiej połowie września. Przed Szwedem jednak jest teraz bardzo ważny sezon w którym jedzie o byt być może nie tylko w Częstochowie, ale także w PGE Ekstralidze. Można powiedzieć, że Lindgren broni się trochę wynikami w Grand Prix. Ostatni rok zakończył na piątym miejscu, a długo liczył się w walce o medale. Kto jednak będzie zainteresowany współpracą z zawodnikiem, który w turniejach indywidualnych jest w stanie pokonać każdego, a gdy przychodzi do zawodów ligowych to zawodnik, po żużlowemu wącha dymek. Szwed to z pewnością pewna niewiadoma, jednak wydaje się, że w sytuacji w której się znalazł musi on dać z siebie wszystko, a stać go na bardzo wiele.
U24 (Bartosz Smektała, Jonas Jeppesen, Jordan Jenkins, Andriej Rozaliuk, Maksim Sirotkin, Mitch Cluff): 4
Realnie najpoważniejszymi kandydatami do składu są Bartosz Smektała oraz Jonas Jeppesen. W zasadzie oboje, jeśli odpowiednio przepracują okres przygotowawczy to każdy z nich powinien jeździć regularnie. Smektała jako krajowy senior, a Jeppesen jako U24. To głównie dla tych zawodników rolę straszaka ma przyjąć Rune Holta. Wróćmy jednak do tego co za nami. Bartosz Smektała po raz pierwszy zmienił w Polsce barwy klubowe. Opuszczenie Fogo Unii Leszno nie było dla indywidualnego mistrza świata juniorów udane. Zawodnik miał mnóstwo problemów i jego wyniki z pewnością były dalekie od oczekiwań. Na ekstraligowych torach nie błyszczał także Jonas Jeppesen, który do Częstochowy przed sezonem 2021 przyszedł z Ostrowa Wielkopolskiego. Tam kibice pamiętają go z pewnością z fantastycznego domowego spotkania z Apatorem Toruń, gdy przez sześć ostatnich biegów na torze pojawił się pięciokrotnie zdobywając komplet piętnastu punktów. Co ciekawe najlepszy mecz w 2021 roku również miał z zespołem z Torunia. Tym razem jednak na Motoarenie. Zdobył wówczas osiem punktów i dwa bonusy. Niemniej pierwszy sezon w najlepszej żużlowej lidze świata był daleki od ideału. Duńczyk zakończył sezon ze średnią 1,255 pkt/bieg, a przed nim ostatnia szansa, żeby przekonać do siebie działaczy PGE Ekstraligi, gdyż w tym roku kończy on 24 lata.
Juniorzy: (Jakub Miśkowiak, Mateusz Świdnicki, Kajetan Kupiec, Jakub Martyniak, Patryk Kowalik, Kamil Król): 5,5
Jakub Miśkowiak – aktualny indywidualny mistrz świata juniorów oraz najskuteczniejszy junior w 2021 roku w PGE Ekstralidze. Trzynasty zawodnik rozgrywek zakończył sezon ze średnią na poziomie 1,965 pkt/bieg. Drugim z młodzieżowców będzie prawdopodobnie Mateusz Świdnicki. Także bardzo skuteczny punkt częstochowskiej drużyny, który zakończył sezon ze średnią wyższą niż deklarowany lider – Fredrik Lindgren. Jest to także czwarty junior globu. Czyż to nie brzmi jak wymarzony duet młodzieżowy? Z pewnością wielu kibiców chciałoby takich juniorów jakich ma Eltrox Włókniarz. W rezerwie jest jeszcze Kajetan Kupiec, który dotąd występował przede wszystkim w zawodach młodzieżowych, a wraz z częstochowskim zespołem zdobył złoty medal DMPJ. Jednym słowem – młodzieżówka pełną parą. Aktualny kontrakt z Eltrox Włókniarzem Częstochowa posiadają także Jakub Martyniak, Patryk Kowalik oraz Kamil Król.
Średnia: 4,63
Częstochowski zespół to tykająca bomba. Ciężko powiedzieć czego się spodziewać po drużynie. Najlepiej częstochowianie pokazali to w sezonie 2021, gdy potrafili przegrać domowy mecz z osłabioną brakiem Taia Woffindena Betard Spartą, a za kilkanaście dni pokonać na wyjeździe Moje Bermudy Stal Gorzów. Drużyna poza podpisaniem kontraktu warszawskiego z Rune Holtą nie wprowadziła żadnych zmian kadrowych. Z resztą częstochowianie nigdy nie słynęli z przewrotów w kadrze zespołu. Fakt, że zawodnicy będą współpracować ze sobą kolejny sezon może wpłynąć na drużynę pozytywnie. Tworzy się więź i zawodnicy coraz lepiej się dogadują. Natomiast czy to da częstochowianom szansę na awans o medale? Do fazy play off częstochowianie powinni bez problemu awansować. W ćwierćfinałach będzie brać udział sześć drużyn, ale czołowa czwórka to już zupełnie inny temat. W tym sezonie ten skład wystarczył na piątą lokatę. Czy będzie szansa na to, żeby tym razem zakończyć sezon wyżej? Wiele będzie zależało od dyspozycji tych kluczowych zawodników, szczególnie Fredrika Lindgrena.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!