Nie tak miał wyglądać początek sezonu u Rune Holty. Norweg z polskim paszportem podpisał kontrakt w mającej spore aspiracje do awansu drużynie SpecHouse PSŻ Poznań. Razem z Kacprem Gomólskim ma tworzyć trzon drużyny.
Pierwszy ligowy mecz poznańskiej ekipy miał miejsce w Tarnowie. 48-latek, który zawsze świetnie radził w „Jaskółczym Gnieździe” tym razem mocno zawiódł. Zapisał na swoim koncie zaledwie 3+1 i był cieniem samego siebie. Jak powiedział w rozmowie z portalem speedwaynews.pl, w meczu nie mógł się dogadać się zarówno ze swoimi motocyklami jak i z torem. – Miałem ogromne problemy z moimi motocyklami. Na samym początku zawodów już się coś stało. Naprawiliśmy błąd, ale okazało się, że to za mało. Nie mogłem się odnaleźć na tym torze. Dalej coś było nie tak, najprawdopodobniej jest jakiś większy problem z silnikami. Musimy to teraz przeanalizować i zobaczyć co było przyczyną, bo tak nie może być – powiedział Rune Holta.
Żużlowiec, który jeździł w przeszłości w barwach Unii Tarnów zawsze osiągał dobre rezultaty na mościckim torze. Jak sam mówi, owal w Mościcach jest jednym z jego ulubionych. – Jest mi trochę wstyd. Uwielbiam ten tor, zawsze byłem tutaj szybki i jest to jeden z moich ulubionych. Nie wiem co się stało, że tym razem zawiodłem kibiców. Niestety, taki jest sport. Czasami jak człowiek chce, ale są problemy z motocyklami to niestety nie wychodzi. Trzeba też pamiętać, że Tarnów ma bardzo dobry zespół, który u siebie jest niebezpieczny. Nie było łatwo – dodał Norweg z polskim paszportem.
Nazwisko Rune Holty w 2 Lidze żużlowej wywoływało spore emocje i wydawało się, że zawodnik, który ligę wyżej świetnie radził sobie w minionym sezonie będzie czołowym żużlowcem najniższej klasy rozgrywkowej, a jego zespół faworytem do awansu. Jak się okazuje to może nie być takie łatwe zadanie. – Przed sezonem wszystkich uspokajałem by nie byli pewni wszystkich swoich planów. Awans nie będzie taką łatwą sprawą. Każdy mecz, szczególnie wyjazdowy będzie ciężkim zadaniem. To był dopiero pierwszy mecz, cały sezon przed nami, ale musimy mocno pracować na sukces. Ja się fizycznie czuję bardzo dobrze, jestem głodny jazdy. Muszę tylko znaleźć gdzie leży problem z moimi motocyklami i wierzę, ze wszystko wróci do normy – skwitował żużlowiec.
Rune Holta rozpoczął swoje starty w polskiej lidze w 1993 roku. Polskie obywatelstwo uzyskał w 2002 roku. Dzięki temu ma na swoim koncie min. 3 wygrane w Drużynowym Pucharze Świata, dwukrotnie był również Indywidualnym Mistrzem Polski na żużlu. W minionym sezonie świetnie radził sobie w barwach ROW-u Rybnik osiągając średnią punktową 2,148.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!