Już w sobotę o 17:00 rozpocznie się 1. runda tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Europy. Zawody odbędą się w Częstochowie, gdzie cykl o tytuł najlepszego żużlowca Starego Kontynentu wraca po dziewięciu latach.
Historia cyklu
Zmagania o tytuł indywidualnego mistrza Europy na żużlu rozpoczęły się w 2001 roku. Pierwszą edycję rozegrano w belgijskim Heusden-Zolder, a zwycięzcą został Czech Bohumil Brhel. Podium uzupełnili Polacy – Mariusz Staszewski oraz Krzysztof Cegielski. Pierwszy polski triumf miał miejsce w 2003 roku. Wtedy to Krzysztof Kasprzak wygrał w Slanach, za naszą południową granicą. Do tej pory osiągnięcie aktualnego zawodnika Cellfast Wilków powtórzyło tylko dwóch Polaków. Byli nimi Krzysztof Jabłoński oraz Sebastian Ułamek. Biało-czerwoni czekają na triumf swojego zawodnika od 2010 roku.
W latach 2001-2012 w mistrzostwach Starego Kontynentu nie mogli brać udziału zawodnicy w cyklu Grand Prix. Zmieniło się to od sezonu 2013, od którego pieczę nad czempionatem przejęła firma One Sport. W rywalizacji o tytuł mistrza Europy mogli brać udział żużlowcy walczący jednocześnie o mistrzostwo Świata. Ponadto zawody z jednodniowych finałów zmieniły się w cykl czterech imprez. Aktualnym liderem w dorobku medalowym jest Dania, która na swoim koncie ma 17 „krążków”.
Madsen broni tytułu
Najbardziej utytułowanym zawodnikiem w indywidualnych mistrzostwach Europy jest Leon Madsen. Zawodnik Tauron Włókniarza jest także aktualnym triumfatorem cyklu SEC. W zeszłym sezonie Duńczyk w ostatniej rundzie w Pardubicach wyszarpał złoty medal Januszowi Kołodziejowi. Podium uzupełnił rodak Madsena – Mikkel Michelsen. Łącznie kapitan „Lwów” zgromadził 53 „oczka” i zdołał wygrać inauguracyjną rundę w Rybniku. W tym roku cykl rozpocznie się w Częstochowie, a więc na domowym torze 34-latka. Będzie to idealna okazja dla Leona, aby ponownie rozpocząć zmagania o miano najlepszego zawodnika Starego Kontynentu w wielkim stylu.
Czterech zawodników Włókniarza
Oprócz wspomnianego Leona Madsena, gospodarze zawodów będą mieli jeszcze trzech przedstawicieli. Pierwszym z nich jest Mikkel Michelsen, który utrzymał się w cyklu. Kolejny to Kacper Woryna. 26-latek awansował do cyklu z SEC challenge. Ostatnim jest Maksym Drabik, który otrzymał dziką kartę na częstochowską rundę. Każdy z tych zawodników będzie w gronie faworytów do zajęcia miejsc na podium. W ostatnim spotkaniu przeciwko Fogo Unii Leszno wszyscy z wyżej wymienionych jeźdźców spisali się dobrze. Każdy z nich zdobył dwucyfrową zdobycz punktową. Liderem częstochowian był Woryna, który uporał się z kontuzją odniesioną na początku sezonu i może być „czarnym koniem” tegorocznego cyklu.
W gronie faworytów do zdobycia mistrza Europy i tym samym wywalczenia sobie przepustki do przyszłorocznego Speedway Grand Prix są z pewnością Duńczycy reprezentujący na co dzień miejscowy Włókniarz. Wciąż nie wiadomo czy w sobotnie popołudnie wystąpi Janusz Kołodziej. Zawodnik Fogo Unii miał również wystąpić w piątek przy okazji meczu domowego przeciwko Motorowi Lublin. Niestety w czwartek pojawiła się informacja, że kapitan leszczynian nie wystąpi w tym spotkaniu. 39-latek wciąż zmaga się z bólem, który nie pozwala mu w pełni korzystać ze swoich nieprzeciętnych umiejętności jazdy na motocyklu. W czołówce powinien zamieszać natomiast inny Polak – Patryk Dudek. Wychowanek Falubazu niedawno rywalizował w Częstochowie podczas meczu ligowego. Zdobył w nim 10 punktów. Przypomnijmy, że 30-latek w zeszłym sezonie zajął czwarte miejsce w cyklu, a tegoroczny triumf w mistrzostwach Europy może być dla „Duzzersa” jedyną drogą do utrzymania się w SGP.
Plaga kontuzji
Oprócz problemów zdrowotnych Kołodzieja, w Częstochowie nie pojedzie także Grzegorz Zengota. Zagrożony jest również występ Andreasa Lyagera. Polacy wciąż dochodzą do siebie po kontuzjach odniesionych podczas dwumeczu ze Stalą Gorzów. Duńczyk natomiast urazu nabawił się w swojej ojczyźnie podczas meczu w Fjelsted. Na pewno natomiast w Częstochowie nie wystąpi Dominik Kubera. Jego miejsce zajmie Fin – Timo Lahti. W tym miejscu warto przytoczyć pozostałych rezerwowych, którzy mogą wystąpić w pierwszej rundzie. Są nimi odpowiednio: Szymon Woźniak, Niels-Kristian Iversen oraz Mads Hansen.
Mogą wystąpić opady
W sobotę w Częstochowie może spaść deszcz. Prawdopodobnie nie będą to obfite opady, które nie powinny wpłynąć na rozegranie zawodów. Termometry wskażą natomiast około 22 stopni Celsjusza. Początek imprezy w sobotę, 17 czerwca o godzinie 17:00, natomiast już kilka godzin wcześniej będzie można korzystać z atrakcji na terenie Areny zielona-energia.com. W „Miasteczku Kibica” dostępna do zwiedzania będzie jubileuszowa wystawa z okazji 100-lecia sportu żużlowego, a zarazem 10-lecia SEC. Fani będą mogli podziwiać legendarne motocykle, które na przestrzeni lat jeździły po żużlowych torach. Odbędzie się także sesja autografów z zawodnikami. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z inauguracji tegorocznego cyklu SEC. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę biegową.
Lista startowa 1. rundy SEC w Częstochowie:
1. Grzegorz Zengota (Polska)
2. Václav Milík (Czechy)
3. Maksym Drabik (Polska)
4. Adam Ellis (Wielka Brytania)
5. Kacper Woryna (Polska)
6. Leon Madsen (Dania)
7. Dimitri Bergé (Francja)
8. Jan Kvěch (Czechy)
9. Antonio Lindbäck (Szwecja)
10. Dominik Kubera (Polska) Timo Lahti (Finlandia)
11. Janusz Kołodziej (Polska)
12. Andrzej Lebiediew (Łotwa)
13. Mikkel Michelsen (Dania)
14. Patryk Dudek (Polska)
15. Kai Huckenbeck (Niemcy)
16. Andreas Lyager (Dania)
17. Kacper Halkiewicz (Polska)
18. Franciszek Karczewski (Polska)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!