Trwa dobra seria Roberta Lamberta w cyklu FIM Speedway Grand Prix. Brytyjczyk w Vojens po raz drugi z rzędu stanął na podium i wbił się do czołowej szóstki klasyfikacji generalnej. „Lambo” ma wielką szansę na utrzymanie się w gronie najlepszych zawodników świata.
Drugi sezon w cyklu FIM SGP jest dla Roberta Lamberta wyraźnie lepszy od poprzedniego. W 2021 roku Brytyjczyk zajął 10. lokatę w klasyfikacji generalnej i utrzymał się w cyklu tylko dzięki przyznaniu stałej dzikiej karty na kolejny rok. Popularny „Lambo” w pełni wykorzystuje szansę i na dwie rundy przed końcem zmagań jest o krok od miejsca w czołowej szóstce.
Coraz bliżej utrzymania
W Vojens Lambert zajął drugą lokatę, było to dla niego drugie podium z rzędu. Dwa tygodnie wcześniej żużlowiec Apatora Toruń zajął trzecią lokatę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. W Danii miał szansę nawet na pierwszy w karierze triumf, ale zablokował go Bartosz Zmarzlik. – Jechałem po zwycięstwo. Obaj wybraliśmy ten sam fragment toru i było naprawdę ciasno. Parę centymetrów i udałoby mi się wyjechać na prowadzenie. Ale ja jestem zadowolony z drugiej lokaty i to kolejny krok po trzecim miejscu we Wrocławiu – mówił po zawodach 24-latek.
2. miejsce i zdobycie 18 punktów pozwoliło Lambertowi podłączyć się do walki o brązowy medal i zbliżyć do utrzymania w cyklu FIM Speedway Grand Prix. Przed decydującymi rundami w Målilli i Toruniu były Mistrz Europy ma jasny cel. – Celem jest dostanie się do czołowej szóstki i pokazanie organizatorom, którzy dali mi dziką kartę, że na nią zasługiwałem. Oczywiście w ostatnich dwóch rundach może wydarzyć się wszystko. Mamy robotę do wykonania i zobaczymy, w jakim miejscu będę po rundzie w Toruniu – zapowiedział po turnieju w Vojens „Lambo”.
Szansa na hymn
Lambert miał szansę zwyciężyć i zaśpiewać hymn Wielkiej Brytanii po śmierci królowej Elżbiety II. – Byłoby super i na pewno to byłoby coś – przyznał Lambert. Organizatorzy upamiętnili zmarłą monarchinię minutą ciszy. Na podium nie było szampana. – To smutna wiadomość. Brak szampana na podium i chwila ciszy były bardzo ładnym i pełnym szacunku gestem ze strony organizatorów. Myślę, że wszyscy to docenili i był to świetny gest w kierunku rodziny królewskiej – zakończył Robert Lambert.
źródło: fimspeedway.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!