Erik Riss przeszedł konieczny zabieg. Niemiec poinformował na mediach społecznościowych, że do sprawności powinien wrócić za sześć tygodni.
Erik Riss to kluczowy zawodnik Trans MF Landshut Devils, Ipswich Witches oraz Redcar Bears. Niemiec brał udział w poważnym wypadku podczas zawodów eWinner 1. Ligi Żużlowej w Bydgoszczy. Żużlowiec został zabrany karetką do szpitala, a menedżer bawarskiego zespołu – Sławomir Kryjom przekazał, że Riss wypadnie na znacznie dłuży okres.
W czwartek miała miejsce operacja. Początkowo podejrzewano zerwanie więzadeł, co jest poważnym urazem dla każdego sportowca. Oznaczałoby to, że Riss nie wyjedzie na tor w tym sezonie. Okazuje się jednak, że te przypuszczenia były błędne. – Lekarze przekazali mi dobre informacje. Wykluczono zerwanie więzadeł, więc moja przerwa powinna trwać około sześć tygodni – przekazał uradowany Niemiec za pomocą swoich mediów społecznościowych. Podziękował on również za wszelkie wiadomości.
Erik Riss obecnie przebywa w niemieckim szpitalu i czeka na wypis. Przez wypadek podczas ligowych zmagań, niemieckiego żużlowca ominęła możliwość reprezentowania swojego kraju w rozgrywkach Speedway of Nations. Co więcej, Trans MF Landshut Devils raczej nie skorzystają z niemieckiego zawodnika podczas ćwierćfinałowego spotkania z Cellfast Wilkami Krosno. Warto mieć na uwadze, że Sławomir Kryjom ma do dyspozycji Valentina Grobauera, Tobiasa Buscha oraz Michaela Härtela. Ciągle poza dostępnością znajduję się Martin Smolinski.
Nieco większy problem mają dwie brytyjskie drużyny. Redcar Bears mają zamiar korzystać z zastępstwa zawodnika. Ipswich Witches natomiast mają możliwość skorzystania z usług tzw. gościa.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!