Wybrzeże Gdańsk musi postawić wszystko na jedną kartę. Walka o utrzymanie trwa i zespół Eryka Jóźwiaka musi być bezbłędny i liczyć na potknięcia rywali. Na pierwszy ogień idą Rekiny z Rybnika.
Ostatnio Metalkas 2. Ekstraliga dokonała kilku zmian w kalendarzu. Jedną z nich jest przełożony mecz Wybrzeże Gdańsk – ROW Rybnik.
Zawirowania terminarza
Energa Wybrzeże Gdańsk miało podejmować Innpro ROW Rybnik 19 lipca. Jednak spotkanie to zostało przeniesione na wniosek gospodarzy. Przyczyną była niedostępność zawodnika u-24 zespołu z Gdańska, Toma Brennana i Josha Pickeringa. Nowa data spotkania to 3 sierpnia. Jednak jest to mecz 7 kolejki. Natomiast 4 sierpnia, Gdańszczanie ponownie zmierzą się z Rybniczanami. Tym razem w meczu 14 kolejki Metalkas 2. Ekstraligi w Gdańsku. Oznacza to, że dwie drużyny spotkają się ze sobą dzień po dniu. W dwóch różnych miastach.
Wybrzeże Gdańsk w trudnej sytuacji
Powiedzieć, że Gdańsk sobie w tym sezonie nie radzi, to jak nie powiedzieć nic. Wybrzeże ma fatalny sezon i widmo spadku wisi nad nim od dawna. Do końca sezonu Gdańszczanom pozostały 3 spotkania rundy zasadniczej. Dwukrotnie zmierzą się z Rybnikiem i udadzą się do Łodzi. Niestety warunki atmosferyczne nie pozwoliły na rozegranie spotkania pomiędzy Orłem Łódź a Wybrzeżem Gdańsk. Mecz ten przełożono na trzynastego sierpnia. Decyzja ta na pewno nie pomaga ekipie z Gdańska. Teoretycznie, jeśli Gdańsk pokonałby Łódź na wyjeździe, to mieliby, chociaż iskrę nadziei przed dwumeczem z ROW-em Rybnik. Natomiast to z ekipą z województwa Śląskiego zmierzą się w pierwszej kolejności.
Zadanie arcytrudne, choć nie niemożliwe
Szanse na utrzymanie się w Metalkas 2. Ekstralidze Wybrzeża Gdańsk i tak są mikroskopijne. Albowiem do utrzymania Gdańszczanie potrzebują na ten moment 6 punktów. Nawet pokonanie Orła Łódź na jego terenie za 3 punkty nie daje im utrzymania. Do tego potrzebne jest zdobycie, chociaż trzech punktów z ROW-em Rybnik. Taki scenariusz oczywiście nie jest niemożliwy. Każdy, kto jednak śledzi rozgrywki zaplecza PGE Ekstraligi w tym sezonie, zdaje sobie sprawę, jak duża jest różnica klas między Gdańskiem a Rybnikiem.
Światełko w tunelu?
Mimo to dla Wybrzeża jest jeszcze nadzieja. Pisaliśmy ostatnio o tym, że Witold Skrzydlewski wycofuje się z finansowania Orła Łódź. Jeżeli klub z Łodzi nie znajdzie w porę zastępstwa za znanego żużlowego działacza, grozi im degradacja do Krajowej Ligi Żużlowej. W tym wypadku Wybrzeże Gdańsk utrzymałoby się na aktualnym poziomie rozgrywkowym. Jako iż system faworyzuje utrzymanie ekipy z aktualnego poziomu, bardziej niż awans dwóch z niższego. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy Landshut Devils pomimo utrzymania sportowego w Metalkas 2. Ekstralidze zmuszeni byli po zmianie przepisów udać się do KLŻ. Skorzystał na tym PSŻ Poznań, który pomimo zajęcia ostatniego miejsca w tabeli, utrzymał się w lidze. Czy podobny los czeka Energa Wybrzeże Gdańsk? Tylko czas pokaże.
Awizowane składy:
Innpro ROW Rybnik:
1. Jakub Jamróg
2. Rohan Tungate
3. Grzegorz Walasek
4. Norick Bloedorn
5. Brady Kurtz
6. Kamil Winkler
7. Paweł Trześniewski
Energa Wybrzeże Gdańsk:
9. Krzysztof Kasprzak
10. Joshua Pickering
11. Adrian Gała
12. Tom Brennan
13. Niels-Kristian Iversen
14. Miłosz Wysocki
15. Eryk Kamiński
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!