Lokomotiv Daugavpils otwarcie celuje w awans do Metalkas 2. Ekstraligi. Prezes Andrij Morozow wyjaśnił, jak budowany jest skład i dlaczego klub już rozmawia o powrocie na wyższy poziom.
Po raz ostatni Lokomotiv Daugavpils jeździł na zapleczu PGE Ekstraligi w 2020 roku. Sezon zakończyli wtedy na końcu tabeli i spadli do najniższej ligi w Polsce. Od tamtej pory nie udało im się z niej wydostać, a później doszedł jeszcze problem z regulaminem. Do naszych rozgrywek weszła drużyna z Niemiec, która szybko wywalczyła awans i utrzymała się w Metalkas 2. Ekstralidze. Sportowo zrobiła to nawet dwa razy, ale po przejęciu ligi przez Speedway Ekstraligę musiała odejść, bo nie spełniała wymogów dotyczących polskiej spółki.
Metalkas 2. Ekstraliga stała się w pełni profesjonalną ligą i organ zarządzający wymaga, aby każdy klub działał jako spółka w Polsce. Tego nie byli w stanie spełnić ani Łotysze, ani Niemcy. Teraz sytuacja może się jednak zmienić, bo w polskich klubach robi się coraz trudniej finansowo, a Ekstraliga ma ponownie rozważać dopuszczenie klubów zagranicznych. Lokomotiv już prowadzi rozmowy, by w razie awansu móc wrócić poziom wyżej.
O tym samym mówi prezes klubu, Andrij Morozow. W rozmowie z klubowymi mediami jasno podkreślił, że cel jest jeden.
– Wychodząc z tego celu, kształtowaliśmy skład – przede wszystkim po to, aby wzmocnić konkurencję wewnątrz zespołu – wyjaśnił.
Do drużyny dołączyło kilku zawodników, którzy jeszcze niedawno jeździli w PGE Ekstralidze, m.in. Jonas Knudsen i David Bellego. Kontrakty podpisali także Jewgenij Kostygow, Daniił Kołodinski, Oleg Michaiłow, oraz trzech zawodników U24: Artjomsa Juhno, Nikita Kaulin i Drew Kemp. Formacja juniorska będzie się składać z Damira Filimonowa, Emila Rimicansa oraz Dmitrija Reuki. Z klubem związali się także kontraktami warszawskimi Nick Morris i Esben Hjerrrild.
W sezonie 2025 Lokomotiv zajął czwarte miejsce i odpadł w półfinale z Wybrzeżem Gdańsk. Teraz patrzą wyżej, choć droga do awansu na pewno nie będzie prosta.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!